Komandos pomógł napadniętej kobiecie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_LLvx5jLz0LUoEwGhXQj8RstPYKdoEQO1,w300h194.jpg)
Prosta historia: złodziej okrada jakąś babuleńką w łódzkim parku. Ale ma pecha, bo zauważył to żołnierz z lublinieckiej Jednostki Wojskowej Komandosów...
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/jodynaa_09571RUZtX,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
Prosta historia: złodziej okrada jakąś babuleńką w łódzkim parku. Ale ma pecha, bo zauważył to żołnierz z lublinieckiej Jednostki Wojskowej Komandosów...
Komentarze (46)
najlepsze
90% by się odwróciło i udało że nie widzi.
Chyba że on miał na myśli każdego innego komandosa :)
Rozumiem przerażenie, bądź brak fizycznej możliwości pomocy (bo napastników kilku), ale żeby nawet nie wyciągnąć komórki i zadzwonić po policję? Nie zacząć krzyczeć wołając o pomoc, że napadają? Skrajny egoizm - kogoś napadają,
Czyli gówno zrobią. Skoro wcześniej go zatrzymywali za włamania i kradzieże i dalej sobie chodzi, no to za wyrwanie torebki mają mu nagle zrobić?