Z jednej strony pijani rowerzyści nie powodują aż tak dużego zagrożenia jak pijani kierowcy. Z drugiej - wciąż zagrożenie stanowią, poruszają się tymi samymi drogami co kierowcy/piesi. W zamian za tak mocne złagodzenie przepisów odnośnie jazdy pod wpływem sejm powinien wprowadzić ostrzejsze kary za jazdę bez oświetlenia, jazdę drogą gdy obok jest ścieżka rowerowa, jazdę chodnikiem i wszystkie inne grzechy rowerzystów.
Wiesz, zagrożeń na drodze jest mnóstwo, choćby zaspani kierowcy po 10-ciu godzinach za kółkiem- sprawiają potencjalne większe zagrożenie niż pijani rowerzyści, ale co im zrobisz? Nawet jakby dało się ich w jakiś sposób wyśledzić to przecież nie da się stwierdzić czy faktycznie stwarzają zagrożenie bo jeden zmęczony z zamkniętymi oczami będzie jeździł lepiej niż inny niedzielny kierowca. Jeszcze inna sprawa to Kobiety, które, jak wiadomo, umiejętności prowadzenia pojazdów mają ograniczone w porównaniu do mężczyzn i często są przyczyną zdarzeń na drodze i to jest problem, ale co z tym problemem zrobić? Zakazać jazdy Kobietom? Nie, po prostu do niektórych rzeczy trzeba się przyzwyczaić- do zagrożeń na drodze, kolejek w supermarketach czy spóźniających się autobusów. Jeżeli zdarzy się taki dzień, kiedy nic nas nie wk$?!ia to znaczy, że prawdopodobnie porwali nas kosmici i żyjemy na obcej planecie.
Wiadomo, że lepiej żeby ludzie nie jeździli po pijanemu na rowerach, ale potencjalne sprawianie przez nich zagrożenie nie jest dobrym powodem by robić z nich kryminalistów i wsadzać do więzień razem ze złodziejami i
W wielu polskich miastach ścieżka rowerowa to rozgraniczenie 3-metrowego chodnika czerwonym paskiem z kostki brukowej i znakiem C13+C16. Kultura w takim przypadku w Polsce leży martwym bykiem, piesi idą całą szerokością chodnika, rowerzysta jeździ (bo musi) slalomem, jednym słowem - wszyscy mają siebie nawzajem w poważaniu (czyt. "we dupie"). W Polsce ścieżki rowerowe to FIKCJA. A w tej kwestii jako naród - jesteśmy 300 lat za murzynami.
@thampel5: nie jest tak że można jeździć. Oficjalnie to nie można, tak samo jak nie można pić w parku. Możesz pić ale wiesz też że możesz dostać mandat. Twój wybór.
nie jest tak że można jeździć. Oficjalnie to nie można, tak samo jak nie można pić w parku. Możesz pić ale wiesz też że możesz dostać mandat. Twój wybór.
@Karol4722: tak wiem, nie zdążyłem już edytować Chciałem tylko zwrócić uwagę że:
stawianie na równi jadącego pijanego rowerzysty jezdnią z licealistą popijającym p--o w parku jest bardzo nie fair.
Jako rowerzysta ubolewam nad tą decyzją :/ imho nie powinno się prowadzić ani auta ani roweru pod wpływem, ew. niech na rower będzie takie samo ograniczeniezawartosci alko we krwi jak dla kierowców aut.
Może rower jest mniejszy itp. ale pijana osoba na ulicy zawsze będzie stwarzała niebezpieczeństwo na drodze.
Komentarze (213)
najlepsze
Jeśli chodzi o literę prawa to jak najbardziej masz rację. Ale, że w Polsce teoria rozmija się z praktyką często prokuratorzy zatrzymywali dokument.
Wiesz, zagrożeń na drodze jest mnóstwo, choćby zaspani kierowcy po 10-ciu godzinach za kółkiem- sprawiają potencjalne większe zagrożenie niż pijani rowerzyści, ale co im zrobisz? Nawet jakby dało się ich w jakiś sposób wyśledzić to przecież nie da się stwierdzić czy faktycznie stwarzają zagrożenie bo jeden zmęczony z zamkniętymi oczami będzie jeździł lepiej niż inny niedzielny kierowca. Jeszcze inna sprawa to Kobiety, które, jak wiadomo, umiejętności prowadzenia pojazdów mają ograniczone w porównaniu do mężczyzn i często są przyczyną zdarzeń na drodze i to jest problem, ale co z tym problemem zrobić? Zakazać jazdy Kobietom? Nie, po prostu do niektórych rzeczy trzeba się przyzwyczaić- do zagrożeń na drodze, kolejek w supermarketach czy spóźniających się autobusów. Jeżeli zdarzy się taki dzień, kiedy nic nas nie wk$?!ia to znaczy, że prawdopodobnie porwali nas kosmici i żyjemy na obcej planecie.
Wiadomo, że lepiej żeby ludzie nie jeździli po pijanemu na rowerach, ale potencjalne sprawianie przez nich zagrożenie nie jest dobrym powodem by robić z nich kryminalistów i wsadzać do więzień razem ze złodziejami i
Wiesz, tym
@Karol4722: tak wiem, nie zdążyłem już edytować Chciałem tylko zwrócić uwagę że:
stawianie na równi jadącego pijanego rowerzysty jezdnią z licealistą popijającym p--o w parku jest bardzo nie fair.
Może rower jest mniejszy itp. ale pijana osoba na ulicy zawsze będzie stwarzała niebezpieczeństwo na drodze.
Co znaczy "Naród nie dorósł" ?
- że "polaczki" są głupsi niż inne