Śmiertelny wypadek na strzelnicy

Dziecko przypadkowo zabija człowieka na strzelnicy. Wina leży po stronie instruktora, który nie uprzedził dzieciaka, że b--ń jest nabita. Dzieciak dla zabawy wycelował i strzelił. Trafił w głowę zabijając na miejscu.

[traceur07]

celował w głowę dla zabawy.

[mamnatopapiery]

Dziecko na strzelnicy może b--ń trzymać jak akurat strzela a za nim jest instruktor/opiekun. Po strzałach b--ń zabezpiecza i oddaje/opiekun zabiera. Dziękuje dobranoc.

A ja teraz będę naprawdę zaniepokojony jak zobaczę dziecko na strzelnicy.

[j.....i]

Zakop za opis z d--y, b--ń zawsze należy traktować jak nabitą, więc czy uprzedził czy nie nie robi żadnej różnicy.

[Rogue]

Na hasło "idziemy do tarcz" normalnie odchodzi się od stanowisk, pozostawia b--ń rozładowaną, z lufą w kierunku kulochwytu.

Skoro nieletni strzelał pod opieką instruktora, to dużo w tym winy instruktora.

[E.....n]

@Rogue: do tego celował w nie swoim korytarzu. Wg mnie to nie wypadek.

[Rogue]

@Paquito: po rozładowaniu broni, w czym tkwi problem?

[m.....t]

@Paquito: Rozwiązanie jest proste... Aby możliwe było wejście na "tory" najpierw powinna być opuszczana kuloodporna zasłona

[K.....5]

Oczywiście jak zwykle przy znalezisku o wypadku z bronią, nie mogło zabraknąć ekspertów piszących po 100 razy oczywiste rzeczy.

[Jaskier]

Co temu instruktorowi strzeliło do głowy, żeby dzieciakowi dawać b--ń

[Cointreau]

Zastanawiam się kto wpuszcza dzieci na strzelnicę.

[Tleilaxianin]

Zastanawiam się kto wpuszcza dzieci na strzelnicę.

@Cointreau: Pracownicy strzelnicy.

[kasiknocheinmal]

@Pantokrator: Żeby cokolwiek osiągnąć TRZEBA się i przy strzelectwie poświęcić ogólnemu treningowi. Rzecz podstawowa- siatka nie będzie pasowała każdemu. Sama od zawsze nienawidzę gier zespołowych, jakakolwiek taka gra wzbudzała we mnie niechęć. Jeśli ktoś lepiej się odnajduje w czymś takim- dlaczego nie? Zawalił trener, który raz, że nie dopilnował, dwa, że nie nauczył. Na tenisie też możesz komuś przypierniczyć piłeczką w oko i będzie niewesoło- znajomy trener tak stracił jedno

[teleimpact]

Kiedyś widziałem jak ojciec sprał dziecko tylko dla tego że pistoletem na baterie (takim grającym) dziecko wycelowało w człowieka. Temu gnojowi należy się zwyczajnie kara jak za umyślne zabójstwo.

[brodawojciech]

Do zabawy z bronią wystarczy JEDNA zasada : ZAWSZE zakładaj że b--ń jest nabita ostrą amunicją i może w każdej chwili sama wystrzelić.

I to wszystko, wtedy nie ma celowania w ludzi i zwierzęta bo wiadomo jak się to kończy. Póki co mam na koncie zero większych obrażeń, jedynie złamany paznokieć przy czyszczeniu :]

Nie wiem skąd ten filmik, ale ewidentnie tam debile pracują, nie ma wchodzenia na linie strzału w momencie