swego czasu jak byłem w stanach odwiedzić rodzinkę, to na przedmieściach większych miast te króliki to jest plaga, na każdym trawniku idzie spotkać 5-10 osobników, są tępione jak szczury
Kiedyś mieliśmy króliczka-miniaturkę. Potrafi to drzeć się jak zarzynana świnia, że strach podchodzić. Tutaj trochę kwikał, ale to nic w porównaniu z prawdziwymi możliwościami.
Komentarze (139)
najlepsze