Wykopowa noc creepystory
![Wykopowa noc creepystory](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ZkDtgbkbnPRy8vtuK2LORDMhXruCtZ56,w300h194.jpg)
Cześć! Była już wykopowa noc sucharów, wykopowa noc coolstory... Teraz przyszła kolej na WYKOPOWĄ NOC CREEPYSTORY!
![MaxiimumR](https://wykop.pl/cdn/c3397992/MaxiimumR_SoMblDpink,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 570
Cześć! Była już wykopowa noc sucharów, wykopowa noc coolstory... Teraz przyszła kolej na WYKOPOWĄ NOC CREEPYSTORY!
Z tego miejsca też poproszę @TheGirl, @TheMan, @footix, @SScherzo, @chomi i inne osoby które już swoimi historiami się podzieliły z innymi na mikroblogu - o wklejenie owych creepy historyjek do znaleziska, jeśli tylko chcą. :>
Dla podkręcenia atmosfery wklejam fajne zdjęcie.
Komentarze (570)
najlepsze
Kiedyś w nocy obudziłem się, była pełnia,w pokoju jasno. Patrzyłem sobie na moje autko stojące na lewej krawędzi. Bardzo je lubiłem. Nagle resorak ruszył...przejechał całą długość i się zatrzymał.
Rano sprawdziłem, stało po prawej stronie, to nie był sen...
Matka chłopaka mojej siostry zginęła w tragicznych okolicznościach w 1998 roku. Parę lat później byłem w ich rodzinnym domu przejazdem, a że dom duży, gości jeszcze więcej to spałem w pokoju, w którym za życia rezydowała ta właśnie wyżej wymieniona Pani.
Następnego dnia po przyjeździe zjadłszy obiad usadowiłem się w fotelu i czytałem
#5. Mój dawno nie widziany znajomy twierdził ongiś iż jego tatę złapała "zmora". Jak się dowiedziałem, chodziło tu najpewniej o paraliż przysenny. Człowiek budzi się nad ranem i ma wrażenie, że coś niewidzialnego siedzi mu na klatce piersiowej, przez co ma poważne trudności z oddychaniem. Moja koleżanka ze studiów uraczyła mnie ciekawą relacją. Jej tata jakoby również miał być "duszony", aczkolwiek on dla odmiany widział, co go
Miałem okazję mieć praktyki w Wydziale Kultury jednego z Urzędów Marszałkowskich. Jedna z pracownic, z którą tam współpracowałem opowiedziała mi historię przekazaną jej przez ojca - leśniczego. Otóż lata temu (może były to lata 50 lub 60
Budzę się w środku nocy i niby jest ok , dodam że sypiam od zawsze na brzuchu i tak się też obudziłam. Nagle poczułam że nie mogę się ruszyć ale nie całym ciałem tylko ręce i nogi, chciałam się odwrócić i się nie dało. Chciałam podnieść głowę ale dało się tylko trochę, pomyślałam że zawołam
Może zacznę od tego, że moja mama jest osobą wrażliwą na różne "tradycje". Nie jest zabobonna, ale np wierzy w sny i zawsze potrafi coś z nich wywnioskować. Np jak śnią się zęby, to znaczy, że będą pieniądze, zęby z krwią to jakieś inne znaczenie. Jak się śni dziecko to będzie nieszczęście itp. Sęk w tym, że to się zawsze sprawdza i takie sny są
Moi dziadkowie od strony mamy mieli 8 dzieci. Wszystkie miały pozakładane rodziny oprócz najmłodszego, w tamtym czasie 30-letniego kawalera. Dziadek przez całe życie powtarzał, że wszystkie dzieci wezmą ślub i wtedy może umierać. I na najmłodszego przyszedł czas. Poznał pewną kobietę, wzięli ślub i te sprawy. W restauracji, w której odbywało się wesele był też hotel, więc większość gości spała hotelu, lecz dziadek upierał
Było to kilka lat temu podczas wakacji ze znajomymi. Pojechaliśmy sobie a kilka dni pod namioty, pole namiotowe w środku lasu, do najbliższej wioseczki kilka kilometrów, a dalej to już koniec świata. W tej wiosce poznaliśmy dziewczynę w naszym wieku, zakumplowaliśmy się z nią, toteż pewnego dnia zaprosiła nas do siebie, aby pooglądać filmy. Decyzja padła na
za dzieciaka czesto zasypiałem z włączoną funkcją "sleep" czyli czasowym wyłączeniu. pewnej nocy jak zawsze ustawiłem sleep
@Kalamar:
@lolek43:
Najpewniej to było to. Niestety też tego kidyś doświadczyłam, ale jeszcze nie wiedziałam o co kaman.
Licbaza, spałam sobie spokojnie, bo rano do szkoły, gdy nagle się przebudziłam.. leżę tak, jak zasnęłam, w pokoju już tylko półmrok, bo słońce powolutku wstaje. Gdy nagle w rogu przy suficie zauważyłam czarną plamę. Kompletnie niewyraźną, ale powiększającą się, tak jakby ktoś wylał farbę do wody i ta się w
Ogólnie w naszej rodzinie Babcię uważa się za swego rodzaju medium, ale do rzeczy
1. Babcia opowiadała, jak kiedyś gdy była jeszcze mała, zaraz po wojnie, jechała ze wsi do wsi, do rodziny wozem zaprzężonym w konia. Jako że ten wóz robił chwilowo za jedyny transport, to jechało nim więcej osób. Jadą przez las, ciemno, cicho, a chłopy historie o duchach opowiadają.