Dąsa się. Chyba za bardzo wierzy w swoją za@ebistośc. Jest męcząca.
"Gdyby nie anglicyzmy do tej pory komputer nazywalibyśmy, dajmy na to, wielofunkcyjną maszyną elektroniczną czy coś w tym rodzaju"
Ona myśli, że przeciętny widz nie wie, że ta jej chwila zastanowienia jest zamarkowana, a cały tekst starannie przygotowany? Wypadałoby być trochę bardziej naturalnym. Tzn. nie udawać tego myślenia. To strasznie sztuczne i niemiłe w odbiorze. Przerysowana mimika też nie jest taka
Z tym ciężkim to jednak przesada. W łacinie, która miała niezaprzeczalny wpływ na polski język literacki mamy gravis, - ciężki i trudny właśnie. Już słownik Lindego z pocz. XIX wieku notuje użycie słowa ciężki dla określenia czegoś trudnego do zrobienia. Pewnie angielski ma wpływ na rozpowszechnienie tego użycia, ale nie jest ono całkiem obce w naszym języku. Niektórzy muszą się pogodzić z tym, że siłą języka jest jego elastyczność, użytkowy charakter.
Komentarze (29)
najlepsze
"Gdyby nie anglicyzmy do tej pory komputer nazywalibyśmy, dajmy na to, wielofunkcyjną maszyną elektroniczną czy coś w tym rodzaju"
Ona myśli, że przeciętny widz nie wie, że ta jej chwila zastanowienia jest zamarkowana, a cały tekst starannie przygotowany? Wypadałoby być trochę bardziej naturalnym. Tzn. nie udawać tego myślenia. To strasznie sztuczne i niemiłe w odbiorze. Przerysowana mimika też nie jest taka
Komentarz usunięty przez moderatora