Kulturalna jazda rowerem po chodniku ma ujemną szkodliwość społeczną
Tego samego nie można jednak powiedzieć o polskich przepisach, których celem jest przecież służenie ludziom. Nie wspominając już nawet o takiej organizacji jak staż miejska.
r.....r z- #
- #
- #
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
Jechać kulturalnie to znaczy: nie szarżować slalomem między pieszymi, zachować odpowiednią prędkość i możliwe duży dystans podczas wyprzedzania i wymijania pieszych, nie wyskakiwać pieszym z za pleców tyko dać wcześniej jakiś sygnał (może być dzwonkiem).
Jakie wykroczenie? Ktoś tu nie ma pojęcia o czym pisze.
Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w
Nie do końca. Samochód ma obowiązek zachować bezpieczny odstęp przy wyprzedzaniu rowerzysty (1m), rowerzysta wyprzedzając pieszego nie ma takiego obowiązku. Jeśli samochód mnie wymija metr z boku i wjeżdża przede mnie zachowując ten 1 metr i nadal porusza się szybciej to o żadnym zajeżdżaniu drogi nie może być mowy. Zajeżdżanie jest wtedy kiedy ktoś wyprzedza i zwalnia poniżej prędkości wyprzedzanego
@brass: równie dobrze mogę powiedzieć to samo jadąc autem do rowerzysty
A na jezdni największym problemem bywa nawierzchnia a nie kierowcy