Jak wracam po dluzszej nieobecnosci to widze jak kot na swoim poslaniu podnosi glowe, i jestem pewna, ze zaraz przybiegnie, bedzie sie lasil, kochal, tulil, lizal, miauczal slicznie. Ale ja kocham swego kotka i zawsze gdy widze podniesiona glowe mowie:
Komentarze (148)
najlepsze
-Nie, nie wstawaj. Nie trzeba, co ty? Pies?!
Slucha sie skubany.
Kot myśli,mój pan karmi mnie,bawi się ze mną ,opiekuje się mną,chyba jestem Bogiem...
Pies myśli: "o jej, kochają mnie, dają mi jeść, głaszczą, człowiek to jest bóg"
Kot myśli: "kochają mnie, dają mi jeść, głaszczą mnie, wielbią - ja muszę być bogiem"