Zarabiasz średnią krajową (3700 zł brutto) i chcesz kupić nowy samochód...

Bardzo ciekawe wyliczenie pokazujące na jaki nowy samochód może sobie pozwolić Polak, który zarabia 3700 zł brutto. Wnioski są niestety bardzo smutne..

[sleep-walker]

I w takich warunkach pojawia się pomysł ustawy, która nakłada drakońskie opłaty za auta ponad 10 letnie i zakaz powtórnej rejestracji aut ponad 12 letnich... Czy producenci aut są na tyle oderwani od rzeczywistości, że wydaje im się, że utrudnienie kupna starszych, tanich aut nagle spowoduje, że wszyscy zaczną kupować auta z salonu?

Prędzej się ludzie na rowery i komunikacje miejską przesiądą...:/:/

[Nevo]

@sleep-walker: Odnośnie ostatniego zdania: to też wielu osobom może się spodobać.

[A.....1]

Bardzo lubimy porównywać się z naszymi zachodnimi sąsiadami. No to porównajmy. Według Statistisches Bundesamt, czyli FederalnegoUrzędu Statystycznego, w 2012 r. średnia płaca brutto w sektorze przemysłu i usług wyniosła w Niemczech 3391 euro. Po odprowadzeniu podatków i składek w kieszeni przeciętnie zarabiającego Schmidta pozostaje (zależnie od jego sytuacji rodzinnej, tamtejszy system fiskalny jest skomplikowany) około 2000 - 2370 euro. Mnożąc tę kwotę razy 12 otrzymujemy 24 000 - 28 440 euro. W

[rzep]

@Armo11: To też świetnie pokazuje jak samochód, który dla wielu Polaków jest marzeniem, dla Niemca to takie coś, co się kupuje, jak się nie chce za dużo kasy wydać.

[t.....5]

Schmidta

@Armo11: Müller'a

[k.....o]

Wniosek jest jeden: samochody wcale nie są droższe u nas niż w innych krajach. Jest za to drastyczna różnica w zarobkach na naszą niekorzyść. Niemiec spokojnie kupi nowego Golfa po roku pracy i jeszcze mu coś na życie zostanie. Polak będzie miał problem z zakupem Pandy, a i tak gdyby przeznaczył całość, to nic nie zostanie w kieszeni.

[adamssson]

Aby kupić nowy pojazd o charakterze rodzinnym, czyli choćby kompakt (segment C), trzeba zgromadzić dwa razy większe pieniądze, czyli, przy wspomnianym na wstępie założeniu, oszczędzać... osiem lat!

A jak już go kupisz to dochodzą koszty kosmicznie drogiej zmiany oleju (bo tzw. "przegląd gwarancyjny" do tego się ogranicza) - ew. wymienią ci żarówke i policzą 200pln dodatkowo.

Inny temat to jakość dzisiejszych samochodów - biorąc kredyt na 8 lat ponosisz ryzyko że samochód

[mnlf]

Kto by kupował samochód za roczne zarobki? Jaki miało by to sens?

Samochód kupuje się najdalej za 3 miesięczne pensje, ewentualnie za to co się uda realnie odłożyć w ciągu pół roku (podkreślam nie zarobić a zaoszczędzić, czyli zarobić i nie wydać).

Droższy samochód na dojazdy do pracy się nie zwróci. Tak poza tym obecnie nie jest żadnym problemem kupienie całkiem porządnego samochodu za 6-7tys.

[Tabassco]

@mk99: kupic idzie ale trzeba do nich dołożyć kilka tys,

[Tabassco]

@mnlf: za 6-7 tys możesz sobie kupić najwyżej tico za 2 tys, a za 4 tys, które ci zostaną naprawić tico żeby dostać pieczątkę podczas przeglądu.

[HrabiaZet]

Niezłym trzeba być jeleniem, żeby za te pieniądze kupować takie gówniane (nowe,małe) samochodziki.

[superuperolga]

Oszczędzałam przez pewien czas pieniądze, kupiłam sobie toyotę yaris. Jeśli komuś zależy i nie ma parcia, że już w tym momencie potrzebuje samochodu, to może sobie pozwolić na kupno nowego auta.

[g.....m]

Cały plan jest idelanie realizowany. Od wejscia do UE głównie Polacy(z uwagi na ludność) wywiezli cały złom z Niemiec do kraju. Pobilismy rekordy ŚWIATOWE w imporcie pojazdów w rok, kilka razy. na dzien dziesieszy juz nie ma tzw. rupieci i co teraz? Teraz niemcy cisną żeby Polacy kupowali nowe samochody niemiecki (VAG) a jak nie maja kasy to niech biorą pożyczki w niemieckich i austrykacjkich bankach na wysoki procent. Pojedzicie sobie nawet