Wyznania polskiego pielęgniarza
![Wyznania polskiego pielęgniarza](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_2zahft9u7Wjldiqq03AHiy8Ajr6xYoW3,w300h194.jpg)
Pijaństwo, babranie się w gównie, lapówkarstwo, zapach śmierci, pacynki z ludzkich szczątków, ogólne rozmemłanie - czyli polska służba zdrowia oczami jej wieloletniego pracownika. Przed Wami Janusz, 39-letni pielęgniarz, przeczytajcie co słychać w NFZ-cie.
![misiafaraona](https://wykop.pl/cdn/c3397992/misiafaraona_PhPIIPQl0H,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
nie wiem jakim cudem, ale mam naprawdę dobre wspomnienia... ze szpitala.
Wyjątki się zdarzają.
Jedzenie też jest lepsze, niż kiedyś. Wszystko idzie w dobrą stronę. Choć leciwi pracownicy, czasem jeszcze żyją w prlu.
Miałem okazję to robić, bo sam 2 razy byłem operowany i szczęśliwie piszę na Wykopie, a nie leżę 1,6m pod ziemią.
Więc uwierz mi, że w życiu nie pomyślałem, że daję łapówkę. Był to niewspółmierny podarunek za przedłużone życie.
Typowe "zamoichczasówtobyło" pieprzenie. Czyli co? Wszyscy znowu mają więcej chlać w szpitalach, to będzie lepiej?
Dodatkowo kiedyś mogło być więcej osób na dyżurze.
W prosektorium niedopuszczalne było żucie gumy, robienie zdjęć czy brak czepka na głowie, a co dopiero takie coś.
@pakeroso:
vs.
Według ciebie pielęgniarz nie jest w stanie osiągnąć 2 tys., a pielęgniarka nie schodzi poniżej 2,5tys. To nie jest tak, że zarabiają tyle samo?
Ale to inna sprawa. Czasem lepiej, że oddadzą, trochę ich podleczymy i pójdą do domu po świętach, niżby mieli siedzieć w tych domach i dokonywać żywota. W sporej mierze ludzie wolą w szpitalu siedzieć, niż w domu. Paradoksalnie.