Afera podręcznikowa: Szkoły zawierały umowy z wydawcami
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HQeWdPgAz3unGEDRf7KV6SdQzSYNeq54,w300h194.jpg)
W 102 szkołach stwierdzono przypadki zawarcia umów z wydawcami podręczników szkolnych, w których zobowiązały się one do wyboru bądź korzystania z określonych podręczników - wynika z kontroli przeprowadzonej przez kuratorów. Jej wyniki przedstawiono na posiedzeniu sejmowej komisji edukacji.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Radzilix_HutJuWrlQX,q52.jpg)
- #
- 82
Komentarze (82)
najlepsze
Nauczyciele o tym wiedzą ale dyrekcja zakazuje informować o tym uczniów czy rodziców. Wiem to od nauczyciela. Im tez się to nie podoba, ale co zrobisz jak ci dyrektor każe?
-jednakowe dla całego kraju,
-na licencji CC lub innej wygodnej,
-do kupienia w szkole za cenę wydruku,
-do pobrania za darmo.
Jest masa ludzi, którzy tworzą oprogramowanie Open Source. Znajdą się i tacy, którzy napiszą podręczniki pro publico bono, wspólnie, małymi krokami. Potrzebny jest tylko ktoś, kto na koniec to przeczyta i dopuści do użytku.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@LordGreyHound: Akurat wtedy to się zaczynało cwaniaku.....mi podręczniki jeszcze z liceum wystarczały na studiach do chociażby botaniki, a to było w roku 2009, za u młodszych to się zaczęło wcześniej.
@JackDaniels: Na tablecie się źle czyta a na dodatek jest drogi no i małe dziecko go szybko zgubi albo zepsuje a ksero to wydatek 20 zł a po kieszeni wydawce bije niezle.
W tym kraju musi się zmienić mentalność ludzi żeby było
@team1212: no tak jest coraz latwiej
@Ch_K: Zgadzam sie totalnie z powyzszym, ale jaka jest alternatywa? Zrobic liste 5 czy 10 ksiazek i dac rodzicom do oceny i demokratycznego wybrania jednej? Mozna tak zrobic, ale tylko 10% rodzicow przeczyta zawartosc a 90% wybierze najtansza, za czym rzadko bedzie stala jakosc.
Jedynie w pierszym przypadku nie chce widziec tego kogos za kratkami.
Inna sprawa to możliwa zmowa cenowa wydawców, ale to temat na inny wpis.
Inna (naiwna) opcja jest taka, ze szkola chciala miec tylko zagwarantowana dostepnosc danej ksiazki w ksiegarniach w momencie gdy kaza ja kupic uczniom na poczatku roku szkolnego. ...no a moze po prostu szwindel...
Jednak zanim (znowu) potępimy wszystkich nauczycieli, warto zwrócić uwagę na skalę problemu. W 102 szkołach udowodniono, nawet jeśli w kolejnych 102 było, ale nie wykryto, to i tak jest to margines. I co więcej, winni w 99% przypadków są dyrektorzy i to oni jako jedyni mają personalne korzyści. Jeśli Wam się wydaje, że przeciętna polonistka dostaje wakacje na Malediwach za sprzedanie swoim uczniom 60 szt. podręczników,
Komentarz usunięty przez moderatora