Naukowcy ze Szwecji: in vitro nie grozi autyzmem

PAP: Największe jak dotąd badania nad zdrowiem dzieci urodzonych dzięki in vitro nie potwierdziły, aby były one bardziej narażone na autyzm od dzieci poczętych naturalnie – informuje "The Journal of the American Medical Association"

[matowy]

I tak na frondzie nie uwierza.

[ihuax]

@matowy: bo to jest żydokomunistyczny spisek redaktorów czasopism co przyjmują nieprawdziwe artykuły do druku, żeby ludzie uwierzyli, że in vitro jest bezpieczne. A jak może być bezpieczne jak to przeciwko Bogu jedynemu najprawdziwszemu obrońcy Polski jest.

I specjalnie nam to wmawiają, żeby się więcej dzieci z probówki rodziło z autyzmami, bo lewactwo chce ogłupić i zmanipulować społeczeństwo, aby wprowadzić nowy ład, w którym będziemy niewolnikami pejsiastych. A zamrożone zarodki będą

[Benhaler]

Szczepienia też nie grożą autyzmem. Jak i miliardy innych rzeczy.

[ponton]

Za to finansowanie in vitro z publicznych pieniędzy grozi socjalizmem.

[misiopysio]

@ponton:

Lepszy taki marny sposob na walke z nizem demograficznym, niz zaden.

[k.....f]

In sritro

[chory-kraj]

A to tylko autyzm jest jedynym skutkiem ubocznym ?

Wzrost ryzyka zapadalności na raka jajników oraz wzrost ryzyka raka p----i u kobiety to tylko niektóre zagrożenia.

Wiecie jak wygląda in-vitro w praktyce ? Zacytuję Wojciech Cejrowskiego.

"1.

[Sierkovitz]

@chory-kraj:

Watykanska ruletka masz na myśli? Naprotechnologia działa na osoby, które nie mają dzieci bo nie potrafią ich zrobić. Bo sprowadza się w zasadzie do wytłumaczenia delikwentom kiedy powinni uprawiać s--s, żeby począć. Wybitna technologia. Jeżeli ktoś nie może mieć dzieci z rzeczywistych powodów - naprotechnologia nic mu nie da.

[lukaszlew77]

Zacytuję Wojciech Cejrowskiego.

@chory-kraj: To jest dopiero ekspert od in vitro!

2. Lekarz daje mężczyźnie do pooglądania pornole i prosi go, by się onanizował w gabinecie, gdyż lekarzowi potrzebne są gromady plemników w

[Kulek1981]

Co nie zmienia faktu, że z jakiegoś powodu jedno lub dwoje rodziców nie może mieć dzieci. Skoro biologicznie nie może, to znaczy, że jego potomstwo ma szanse na przejęcie wadliwych genów i rozprzestrzenienie go wśród dalszych pokoleń. Tylko ja widzę tu pewne niebezpieczeństwo?

I nie, nie jestem przeciwny metodzie in vitro, ale wg mnie, w niektórych przypadkach może ona powodować dalsze pogarszanie materiału genetycznego naszego gatunku.

[ghostface]

@Kulek1981:

Tylko ja widzę tu pewne niebezpieczeństwo?

No raczej, bo w ten sposób możesz zaprzeczyć jakiejkolwiek terapii, czy leczeniu. Ma raka? Z jakiegoś powodu, lepiej go nie leczyć, bo jeszcze przyczyni się do rozprzestrzenienia swoich wadliwych genów. Głupie podejście.

[tmb28]

Tylko ja widzę tu pewne niebezpieczeństwo?

@Kulek1981:

Niemcy widzieli, dlatego zabijali niepełnosprawnych i psychicznie chorych ;)