List Polki, która wróciła z Wysp
"Nie ma Pan, Panie Prezydencie, zbyt wiele do zaoferowania naiwnym, którzy powrócili. Za wyjątkiem frustracji, zgorzknienia i stanów depresyjnych spowodowanych lękiem o przysłowiowe jutro..."
br3tnal z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 153
Komentarze (153)
najlepsze
Taki list dla mnie to skrajna bezczelność. Nie można mieć pretensji
To coś w stylu poradnika Jak szybko poradzić sobie z problem?
Najlepiej jest ukryć problem patrząc w tył. Poza tym marudzenie jest dobrą drogą do poprawy.
Może dlatego że tacy z nich prawnicy jak "managerowie" z wyższych szkół turystyki i gastronomii?
Może dlatego że w kancelarii trzeba pracować, a w urzędzie można pić kawę i plotkować, a kasa z budżetu leci?
Może dlatego że w prywatnej firmie postawa rozszczeniowa niewiele daje, bo trzeba
Jak chce zarobić więcej to niech idzie do normalnej pracy.
dla przykladu - slyszales pojecie "oddelegowany" do pracy ?
wielcy wykopowi patrioci ;/
To państwo nie może niczego zaoferować
:)
:)
http://www.wrzuta.pl/audio/ux5mOHhXsF/t-love_-_jest_super
Komentarz usunięty przez moderatora