@straw: Też to rzuciło mi się w oczy. Co ciekawe z takim określeniem spotkałem się tylko przy mówieniu o Warszawie. Zatem Warszawiacy są jacyś dziwni, żeby nie powiedzieć gwizdnięci :)
Porównywanie otwartych knajp do darcia ryjów przez pijanych kibiców to chyba lekkie nadużycie? Zresztą, kogo to obchodzi. Kibice drą mordy rzadko, po jakichś derbach albo wygraniu mistrzostwa przez ich drużynę. O ile nie niszczą przy okazji otoczenia, jest to całkowicie zrozumiałe i powinno im się na to pozwolić. Ale nadal - porównywanie głośnej, okazjonalnej fety do standardowego "szumu" knajp to manipulacja. Ma-ni-pu-la-cja. Żywcem wyjęta z PRL-u.
@KaDC: A ja mam urodziny tylko raz w roku, czy to znaczy że powinno mi się pozwolić drzeć ryja z tej okazji? Niech sobie świętują na rynku czy na innym terenie ale niech się to nie przeradza w nocne pochody po ulicach miasta.
Wyborcza chce wyznaczenia STREF gdzie można się KULTURALNIE wieczorami bawić, napić piwa, pogadać ze znajomymi. I to takich gdzie to będzie jak najmniejszej ilości ludzi przeszkadzać. Była też dyskusja np o ile ściszyć muzykę nad Wisłą (tam nikt nie mieszka, gwarantuje) by nie dochodziła do domów i czy knajpy muszą być AŻ TAK głośne.
Jeśli ktoś nie widzi różnicy między tym, a wydzieraniem się o 3 w nocy o swojej drużynce między
@wroclawowy: Otóż u mnie wygląda to tak, że jestem raczej liberałem, czyli prawicowcem. Popieram wolny rynek i wolność światopoglądowa, natomiast nie mam jakichś religijnych, czy patriotycznych pobudek Na dobrą sprawę nie przeszkadzają mi również parady LGBT, bo mieszkam w takim mieście gdzie ich nie ma, więc nie blokują ruchu. Może pomoże mi ktoś nazwać moje poglądy inaczej niż wyj%$%nizm?
Rozmowa na temat ewentualnych stref bez ciszy nocnej to chyba nie to samo co pijackie śpiewy z przekleństwami w środku nocy na osiedlach połączone z demolką otoczenia?
@fr3shmaker: Pozostaje pytanie czy dla śpiących mieszkańców pijana młoodzież dużo się różni od pijanych kibiców. Uważam, że nie poza tym, że ci drudzy mogą wtrynić za "złe" kibicowanie ;)
Prawda jest taka, że człowiek jest w stanie tolerować i popierać bardzo wiele różnych uciążliwych rzeczy w sąsiedztwie, np. smród, hałas, tiry, wrzaski dzieci, pijaną młodzież, imprezy, głośne kościelne dzwony... ale tylko pod warunkiem, że te wszystkie bardzo uciążliwe rzeczy nie znajdują się w JEGO sąsiedztwie, a w sąsiedztwie innych ludzi. :-) Inni ludzie oczywiście muszą być wyrozumiali i wręcz cieszyć się z tego, że im pod oknami dzieciaki drą mordy lub
Poza tym, jeżeli tak, drodzi Panowie z Czerskiej podoba Wam się krzyk w Śródmieściu, nie widzimy powodu, dlaczego nie wolno wrzeszczeć na Dolnym, czy Górnym Mokotowie, czy strzeżonych osiedlach na Kabatach. Warszawa. Wszak tu się nie śpi. Nieprawdaż?
A kogo obchodzi co ta licha gazetka sobie wypisuje?
GównoWyborcze spam. Zakop.
Sami nagłaśniacie to ścierwo prowokując niektórych do zapoznania się ze źródłem a później jest płacz że GW ma coraz to liczniejsze grono czytelników. Dajcie temu tabloidowi zdechnąć bździągwa śmiercią naturalną a nie oburzacie się tymi bzdetami tak samo jak nowinkami o matce madzi.
Przestańcie się zachowywać jak tępa masa i pomyślcie trochę o tym.
Komentarze (52)
najlepsze
"Dziś prawdziwych Warszawiaków już nie ma
Bo ich Hitler zabił w
Jeśli ktoś nie widzi różnicy między tym, a wydzieraniem się o 3 w nocy o swojej drużynce między
A co do blokowania ruchu:
http://www.youtube.com/watch?v=PAzIrgvhpHA
Komentarz usunięty przez moderatora
Jest już trafna.
GównoWyborcze spam. Zakop.
Sami nagłaśniacie to ścierwo prowokując niektórych do zapoznania się ze źródłem a później jest płacz że GW ma coraz to liczniejsze grono czytelników. Dajcie temu tabloidowi zdechnąć bździągwa śmiercią naturalną a nie oburzacie się tymi bzdetami tak samo jak nowinkami o matce madzi.
Przestańcie się zachowywać jak tępa masa i pomyślcie trochę o tym.