Tymon Tymański: Głównym narkotykiem w Warszawie jest kokaina

Używki w środowisku artystów to swego rodzaju norma, a wielu z nich przyznaje się do nadużywania alkoholu czy palenia marihuany. Tymon Tymański twierdzi, że czasy się zmieniły, a ulubionym narkotykiem stolicy jest kokaina. — To poważny, z tego co słyszałam, składnik wielu "diet odchudzających"...

[B.....f]

"Artysta i filozof Kamil Sipowicz" - padłem ze śmiechu. Mają rozmach sk...syny...

[inquis1t0r]

Ale...co w związku z tym ?

[ZiobroV]

@inquis1t0r: Tekst informacyjny, jakbyś kiedyś chciał koks to musisz się zrzucić z Kają Paschalską.

[Blaskun]

@ZiobroV: Wiedziałem, że Chinkę Piczulinke nie można było stworzyć na trzeźwo.

[gadasiu]

A nie papierosy?

[q.....u]

zakop za mylący tytuł

[KowalSwojegoLosu]

Tu raczej chodzi o lans tylko. Gram w miare czystej kokainy to wydatek około 500 złotych, nie każdego na to stać, więc jest czym "szpanować"

[c.....e]

@gtk90: mefka z koksem wymieszana? Nigdy się nie spotkałem, a każdy kto miał koks w nosie wyczuje mefkę bo zwyczajnie śmierdzi chemią, po takim występku prawdopodobnie współpraca z dilerem się skończy a sam zrobi sobie złą reklamę na mieście.

[gtk90]

@KowalSwojegoLosu: Hmm słyszałem jakiś czas temu od ludzi, którzy "siedzą w temacie", że w Polsce praktycznie niemożliwe jest dostanie w miare czystej kokainy - zazwyczaj tzw. dobry towar to ~20-30% kokainy, a reszta to mefedron/pochodne mefedronu. Jest to opinia zasłyszana w jednym z dużych polskich miast, nie wiem jak to wygląda w Warszawie, ale biorąc pod uwagę odległość od Ameryki Południowej (btw gdzieś na świecie produkuję się koks, oprócz takich miejsc

[misiafaraona]

Raczej w Warszaffce

[mateyoo]

Koksik wykonczy kazdego. Czekam kiedy wykonczy Warszawke bo im sie tam w lebach podupilo. Ministry z zegarkami, ministery z makaronem na uszach i gips w nosie bo to jest pow(d)er hard core. A dziobaja 25% :-D