Dieta wysoko tłuszczowa sugerowana przez naukowców [video]
Naukowcy z AUT University testują na sportowcach diety wysoko tłuszczowe. Czas skończyć z demonizowaniem tłuszczy zwierzęcych.
mentis z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 48
Naukowcy z AUT University testują na sportowcach diety wysoko tłuszczowe. Czas skończyć z demonizowaniem tłuszczy zwierzęcych.
mentis z
Komentarze (48)
najlepsze
Kto chociaż trochę interesuje się dietetyką, sportem, lub mechanizmem działania organizmu ludzkiego, ten już dawno o tym wie. Co więcej większość spraw żywieniowych idzie na logikę bo niektóre elementy diety zawsze występują razem, a inne nie. Właśnie tłuszcz + białko bo mięso zazwyczaj posiada otłuszczenie poza drobiem bo tam jest mało tego, albo ryby które są bardzo tłuste i mają dużo białka i ani grama węgli.
Dokładnie. Ludzie nadal nie potrafią zrozumieć, że tyje się przede wszystkim od węglowodanów. Myślą, że jak będą kupować przesłodzone jogurty z napisami "light" to brzuch im od tego zniknie.
Wydaje mi się, że, jeżeli chodzi o utrzymanie formy, nie ma nic lepszego niż dieta nisko-węglowodanowa + ćwiczenia. Ogólnie, im mniejsze spożycie węglowodanów
W UK jest naprawdę olbrzymia moda na produkty beztłuszczowe.
Jogurt z owocami: tłuszcz 0%, ale węglowodanów - 18%, bo jogurt musi być słodki i tłuszcz trzeba czymś zastąpić.
Czasem musze się naprawdę naszukać, żeby kupić coś, co ma małą zawartość węgli.
Aha ta dieta działa tylko wtedy gdy zastąpisz węglowodany tłuszczem - wiem na prapoczątku to możne być
Wielkość porcji i ilość kalorii nie ma znaczenia. Jesz zawsze do syta. Twój organizm zaczyna po jakimś czasie sam się regulować. Taki sposób działa na nasz naturalny mechanizm uczucia sytości, ponieważ
BTW: Gdzie można szukać badań z dziedziny dietetyki po polsku? Chodzi mi o prawdziwe, naukowe opracowania, a nie recenzje typu: "Badacze odkryli, że..... . I pewnie mają rację".
zero bułek zero chleba bo mi szczupłym być potrzeba
dr-kwasniewski.pl
Jak mnie będzie stać, coby zażerać się tłustym łososiem to spoko, jestem jak najbardziej za!
Jeżeli nie łosoś, to zawsze są sardynki, makrele. Natomiast zgadzam się, że marnej jakości żarcie będzie zawsze tańsze
Poza tym są tańsze ryby takie jak makrela czy śledź, a wartościowością i smakiem nie ustępują bo też są super, a można dostać po kilkanaście zł/kg jak normalne mięso.
W marcpolu jest stoisko z rybami. Można dostać suma 15zł/kg, flądry po ok
Boli jak sk!#$ysyn.... dlatego zostanę przy diecie bezmięsnej z pojedynczymi wyjątkami na nietłuste ryby
Idź być nieśmiesznym gdzieś indziej.