Nie stać ich na kupno, nie stać na wynajem
W końcu sensowny choć krótki artykuł uwzględniający realne (a nie z dupy wydumane 10 tys.) zarobki i realne ceny mieszkań w Warszawie.Przykra konstatacja tj. albo kredyt i jedzenie sucharów, albo, no właśnie co?
Utero z- #
- #
- #
- 270
Komentarze (270)
najlepsze
Dla mnie aktualnie wynajem jest korzyścią.
Spójrzmy jak technologia poszła do przodu w ostatnich latach, ile więcej się produkuje teraz, a ile produkowało się kiedyś. A mimo to na mieszkanie stać coraz mniej ludzi - skoro każdy robol pracuje wydajniej to dlaczego może za to kupić mniej?
500-600 rata za 50m2 (RnS)
600zł czynsz
300zł - prąd, internet, kabel, gaz, komórki
300zł - dzieciak (pieluchy, ubrania, kosmetyki itp.)
400zł - alko, żeby jakoś zagłuszyć psychikę
400zł - jedzienie.
średnio -500zł na miesiąc. Zróbcie ze mnie ministra finansów, a ozdrowię Polskę.
400zł - jedzienie.
400zł na żarcie dla 2 osób? Niewykonalne...A te 400zl na alko to jakaś kpina...
A gdy już spłacą mają te 60 lat, już nic im się nie chce, zdrowie zaczyna szwankować, przychodzi kataklizm, pożar bądź bądź zawał
Czynsz + rata kredytu w Warszawie ~ 2000 zł
Najem kawalerki w Warszawie ~ 1000 (obskórna) - 1600(ładna)
Najem dwu lub więcej pokojowego mieszkania w Warszawie ~ 2000+
Wniosek - jesteś sam to wynajmujesz kawalerkę, albo pokój w kilkopokojowym mieszkaniu, płacisz za to około tysiaka i masz kasę w kieszeni.
Masz dziewczynę/narzeczoną/żonę, a do tego powoli myślisz o/masz dzieci, to życie w paredziesiąt osób w jednym mieszkaniu przestaje ci wystarczać.
Jak się już jest starym to atrakcje miasta raczej już nic nie znaczą, a koszta o wiele niższe.
Jest też opcja odwróconej hipoteki po dogadaniu z bankiem.
Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach każdy młody człowiek który nie pochodzi z zajebiście-zamożnej rodziny tylko przeciętnej, może albo się zadłużyć na całe życie (bo sorry ale jeśli przeciętny 30 latek bierze kredyt na 30 lat to spłaca go do 60... a potem to już na nic mu