Min. Sportu straciło miliony na koncercie Madonny
Pooooszło... jak psu w cztery litery. Trzymamy się za kieszeń i czekamy na następne imprezy :-(
lobo7626 z- #
- #
- 66
Pooooszło... jak psu w cztery litery. Trzymamy się za kieszeń i czekamy na następne imprezy :-(
lobo7626 z
Komentarze (66)
najlepsze
Chyba, że to NCS chciało mieć ten koncert koniecznie u siebie na stadionie, żeby udowodnić, że do czegoś jeszcze on sie nadaje (bo znając
To mogl byc przekret i wyprowadzili sobie kilka milionów pieniedzy podatnika.
Na lokatę by lepiej włożyli. Fachmany k%#!a, nie wiem kto zatwierdzał ten pożalsięboże biznes plan.
Komentarz usunięty przez moderatora
Imprezy plenerowe typu koncerty można w Warszawie organizować taniej w innych miejscach miasta tak jak to było przed budową stadionu narodowego .
Warszawa miała już dwa stadiony piłkarskie, to teraz na dokładkę ma trzeci , który był kosztowny w budowie i jest drogi w utrzymaniu.
Ten stadion w obecnej formie i funkcji jest po prostu zbędny.
Jedyna korzyść z
likwidacja miejsca świadczenia potrzebnych rynkowo usług to nie korzyść a strata.
był handel? był. skoro był, to znaczy, że był potrzebny.
nie ma dosyć dużo płacących chętnych na koncert na stadionie? nie ma. znaczy, że nie jest nam potrzebne do dobrobytu.
slums, nie slums, miejsce produkcji.
Dla mnie to tak, jakby zburzyć fabrykę samochodów i postawić w to miejsce teatr subsydiowany z podatków. Ekoomiczny horror.
Ten slums oznaczał, że nie były ponoszone dodatkowe koszty związane z estetyką tego miejsca. Inaczej mówiąc, w cenie kupowanych dżinsów nie musiał być zawarty koszt wystroju galerii handlowej. Dlatego ten slums był bardzo efektywny z punktu widzenia klientów (gwarantował niskie ceny).