Bo PZP jest tak głupio skonstruowane że najlepiej wybrać najtańszą ofertę. Jak wybierzesz droższą, to wpada kontrola skarbowa i orzeka że dyscyplina finansów publicznych została naruszona. Każdy, kto pracuje przy przetargach to wie.
@pavel_1985: Panowie wdaliście się w polemikę - według mnie całkowicie sensowną i każdemu należy przyznać część racji - chyba nieco obok tematu.
Może jestem w wielkim błędzie, ale odczytałem ten obrazek nie jako krytykę minimalnej ceny (ta sprawa jest już na tyle powszechna, że nawet satyrycy się nią nie interesują), a samego mechanizmu "Zaoszczędziliśmy 1000 zł, choć uzyskanie tego kosztowało nas 0,5 mln". Co smutniejsze - działa on nie tylko przy
@pavel_1985: Doświadczenie (budżetówka). Ostatni przykład to przetarg na jedzenie oraz kolejny na chemię - oba oceniane w sposób 80/20 (poprzednim chlebem najtańszym możnabyło conajwyżej sobie poodbijać), skontrolowane i bez doczepienia się.
Fakt faktem ustawa jest pokomplikowana ale powtarzanie, że tylko cena jest kryterium to lekka przesada.
Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol coraz ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Wyłoniono podkomisję do przeprowadzenia przetargu, która ów przetarg ogłosiła. Do wykonania bramy zgłosiło się trzech oferentów: Turek, Niemiec i Polak.
Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny - wszystko w porządku - koszt: 6000 euro.
Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10.000 euro. Komisja pyta:
100 złotych za taki kloc? oj nie chce mi się wierzyć... w moim mieście ostatnio stawiali kibel za jedyne 500 000 zł... poważnie, nie wiem o co chodzi z tymi nieruchomościami stawianymi przez państwo, wystarczy jeden telefon do losowej firmy budowlanej żeby znaleźć kogoś kto zrobiłby to 2x taniej.
Komentarze (37)
najlepsze
Może jestem w wielkim błędzie, ale odczytałem ten obrazek nie jako krytykę minimalnej ceny (ta sprawa jest już na tyle powszechna, że nawet satyrycy się nią nie interesują), a samego mechanizmu "Zaoszczędziliśmy 1000 zł, choć uzyskanie tego kosztowało nas 0,5 mln". Co smutniejsze - działa on nie tylko przy
Fakt faktem ustawa jest pokomplikowana ale powtarzanie, że tylko cena jest kryterium to lekka przesada.
Pierwszy ofertę przedstawił Turek: brama solidna, projekt kompletny - wszystko w porządku - koszt: 6000 euro.
Drugi był Niemiec: projekt w zasadzie nie odbiegał od projektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10.000 euro. Komisja pyta:
- Czemu
Tak wiem to z własnego doświadczenia.
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo już nie starczyło kasy :)