Słyszałem kiedyś przypowieść o gościu, który woził w bagażniku własna blokadę, stawał gdzie chciał, zakładał sobie tą blokadę i miał spokój od Policji, SM itp.
Nie wnikam czy to tak działa (może zainteresowane służby weryfikują napotkane blokady), czy może to zwykłe urban legend, ale rozwiązanie jest co najmniej ciekawe :).
Będąc samochodem na Erasmusie w Słowenii raz dostałem upomnienie za stanie za blisko śmietnika (stąd jedynie upomnienie) wkładane za wycieraczkę w kolorowej, plastikowej saszetce. Od tej chwili za każdym razem gdy nie było gdzie parkować w centrum Ljubljany, a trzeba było coś w miarę szybko załatwić właśnie ta saszetka okazywała się bardzo pomocna. Użyliśmy jej z kumplem łącznie z 8-10 razy. Efekt - brak jakiegokolwiek mandatu ;)
Komentarze (49)
najlepsze
Nie wnikam czy to tak działa (może zainteresowane służby weryfikują napotkane blokady), czy może to zwykłe urban legend, ale rozwiązanie jest co najmniej ciekawe :).
Będąc samochodem na Erasmusie w Słowenii raz dostałem upomnienie za stanie za blisko śmietnika (stąd jedynie upomnienie) wkładane za wycieraczkę w kolorowej, plastikowej saszetce. Od tej chwili za każdym razem gdy nie było gdzie parkować w centrum Ljubljany, a trzeba było coś w miarę szybko załatwić właśnie ta saszetka okazywała się bardzo pomocna. Użyliśmy jej z kumplem łącznie z 8-10 razy. Efekt - brak jakiegokolwiek mandatu ;)
I Wy tak... do tej saszetki?
Razem i tyle razy?!:P
@tymin: Ale widać, że ustawione dialogi stąd można podejrzewać film o fejkowość.
@cinematics: ja juz generalnie mam czegos takiego dosc... Ile trzeba miec lat aby sie tym podniecac?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora