Pan Roman - postrach kierowców
Kierowca w Łodzi nie zna dnia ani godziny i na którym skrzyżowaniu będzie stał pan Roman. To postrach łamiących przepisy. Ich wykroczenia nagrywa swoją kamerą. Dowody zanosi na policję. I tak od pięciu lat.
hi_patryk z- #
- #
- #
- #
- #
- 466
Komentarze (466)
najlepsze
Uważasz, że nieprzepuszczanie pieszych na przejściu tak, że muszą czekać po kilka minut aż będzie pusta droga jest ok? Albo slalom między samochodami i wyprzedzanie z każdej strony bez kierunkowskazu z telefonem przy uchu jest ok? W Łodzi nawet L-ki nie zatrzymują się by przepuścić pieszych. Uniemożliwianie autobusom włączenia się do ruchu też jest ok. Poza tym ja nie stosuje rozgraniczenia na pieszych i kierowców, tylko na ludzi którzy łamią
@takasobie: Albo flaga państwa za robienie PR. Np. Korea Północna.
Nie ma człowieka, który nie złamałby nieświadomie choć jednego przepisu, chyba że jeszcze się nie urodził.
Niektórzy ludzie mają otwarte umysły ale są też tacy, którzy nie wiedzą co robić jak im ich "Pan" (władza) nie da przyzwolenia. Dla mnie absurdalnym jest czekać na czerwonym świetle (dla pieszych) w momencie kiedy w odległości 500 metrów w jedną i drugą stronę nie jedzie żaden pojazd. Teleportacji jeszcze nie wynaleźli.
ps. Twoje porównanie jest bez sensu (jaka krzywda stanie się społeczeństwu jak czysto hipotetycznie przeszedłbym na obrazowanym przykładzie