Kierowca w Łodzi nie zna dnia ani godziny i na którym skrzyżowaniu będzie stał pan Roman. To postrach łamiących przepisy. Ich wykroczenia nagrywa swoją kamerą. Dowody zanosi na policję. I tak od pięciu lat.

[m.....5]

Jeśli ktoś nagrywa strażników miejskich łamiących prawo to jest bohaterem a jeśli nagrywa obywateli łamiących prawo to konfindentem? Trochę mi to zalatuje filozofią Kalego...

[H.....m]

Trącisz hipokryzją.

[benzdriver]

@marcin-ch-5: NIe. Poniewaz pasozyty ze strazy sa oplacani z podatkow i kazdy ma prawo obserwowac ich prace, a nawet upubliczniac ich wizerunek. To ze dziadyga nagrywa cos tam i gdzies tam jest bez znaczenia. Taki zapis jest bez jakiekolwiek wartosci dowodowej - tlumaczylem wczesniej dlaczego. Haniebne jest, ze Policja podpierajac sie takim smieciem zastrasza ludzi i wystawia im mandaty, gdy wartosc tego 'dowodu' jest problematyczna.

[Torixon]

co to za Rumun??

[Sepang]

Nienawidzę takich społeczniaków, którzy z nudów bawią się w stróżów prawa. Taki dziad łażący z kamerą po mieście i filmujący każde, nawet najgłupsze wykroczenie nie różni się wiele od zamaskowanego fotoradaru - filmuje durne wykroczenia, a jedynym skutkiem jest mandat i punkty dla kierowcy. Jakakolwiek prewencja czy poprawa bezpieczeństwa? Zapomnij, esbek lata po całym mieście i nigdy się nie dowiesz gdzie cię ustrzelił.

[kranu]

Chodzę codziennie do i z pracy drogą gruntową na której jest zakaz ruchu, a kierowcy lubią sobie nią skracać drogę.

Ich mina bezcenna gdy wyjmuję z kieszeni komórkę udając, że nagrywam :)

[kranu]

@benzdriver: Ta droga gruntowa to odcinek 50m którym sobie kierowcy ścinają korek 4-5 aut do skrzyżowania.

Komu szkodzą? Mnie i mieszkańcom tej ulicy tworząc błoto w którym nie da się iść i kierowcy "za wyjątkiem dojazdu do posesji" mają problem.

[kranu]

@benzdriver: Może i czas wyasfaltować, ale póki co tego asfaltu nie ma, a za to jest błoto i zakaz ruchu więc kierowcy nie powinni tamtędy jeździć.

A dobrowolnie tłuką się po dziurach oczywiście najczęściej służbówki..

[hermetyk]

Spoleczniarska menda, widac ze byly esbek. Mam nadzieje, ze mu ktos kiedys ten siwy leb rozwali ta jego kamera.

[publiczny2010]

Wykroczenie, wykroczeniu nierówne też czasem skręcę w prawo na czerwonym zanim zapali się zielona strzałka, a podobnie ak na strzałce spojrzę w lewo czy coś nie jedzie. A dostał bym mandat taki sam jak ktoś przelatujący na wprost na czerwonym, tak samo rozmowa przez telefon niejednokrotnie rozmawiając przez telefon , jadę sprawniej i bezpieczniej niż tacy emeryci jak pan roman bez telefonu.

Moje zdanie jest takie, że kto za co ile i

[smokealot]

Ktos powinien sk@!@ysyna przejechac.

[K.....5]

Jeśli ktoś jest normalnym kierowcą to nie ma się czego obawiać. Można się nie zgadzać z przepisami, ale skoro są to trzeba ich przestrzegać. A ustalali je ludzie zapewne trochę mądrzejsi niż przeciętny polski kierowca w 13-letnim Audi czy innym Golfie, więc bez sensu one nie są.

A te komentarze, że "kiedyś ktoś mu obije mordę i się skończy"...aż przez chwilę poczułem się jakbym znowu był w gimnazjum.

[K.....5]

@hifonicszeus: Dobra, nieważne, marka samochodu tu nie ma nic do rzeczy. Chodzi mi o wszystkich polskich drogowych cwaniaczków, którzy płaczą że nie mogą sobie pozap$@!@#@ać 150 po zabudowanym.

[hifonicszeus]

@Kraker245: Może jechac 150 w terenie zabudowanym ale Pan Roman nic z tym nie zrobi, za to nakreci goscia ktory gada przez telefon czy wjechał pod zakaz... staremu trepowi sie poprostu nudzi i nagrywa wykroczenia drogowe... ale czuje ze predzej czy pozniej Pan Roman tego pożałuje

[Blaskun]

Nie wiem skąd te oburzenie. Jakby ludzie nie łamali przepisów, to by się nic nie stało.