fajna sprawa, ale autor mógłby jeszcze uwzględnić fakt, czy cienkopis nadaje się dla leworęcznych, czyli czy dobrze pisze się nim w kreśląc 'pod prąd' i czy wystarczająco szybko zasycha, aby mały palec nie rozmazał tekstu.
Np. zjechany tutaj Stabilo point 88 jest całkiem dobry dla leworęcznych (szybko schnie), ale faktycznie mało ergonomiczny
@sheeple: Wiesz jaki problem mają leworęczni pisząc tą właśnie ręką ? Nie ? To podpowiem. Pisząc lewą ręką od lewej do prawej to co napiszą zmazują właśnie ręką lub palcami ;]
Wszystkie wielkie działa powstawały i znikały w tym samym momencie, bo były pisane właśnie kijowymi długopisami, cienkopisami itp. ;] Leworęczni mają najgorzej jak piszą na tablicy z mazakami. Trzeba się nagimnastykować żeby nie zmazywać tego co się napisało ;D
Najlepszy długopis, jest tani, co dla studenta ma znaczenie, pisze się nim bardzo dobrze i szybko, ma cieniutką końcówkę, więc można pisać bardzo wąsko, co akurat lubię.
Jedyna wada jest taka, że co semestr kupuje ich 5 i zawsze mi gdzieś przepadną w czasoprzestrzeni.
Chciałem wykopać, ale po lekturze nie zgadzam się z osobą która to pisała. Sam używam Faber-Castell i jest idealny, pisze i szkicuje się nimi idealnie, wcale się tak szybko nie ścierają, a dostał ocenę dostateczny +
z kolei autor pisze że Rotring Tikky 0.3mm ma rzeczywistą grubość 0.5mm i potrafi się z niego lać i zwyczajnie plami a dostał ocenę "Dobry"
Cienkopisy Snowman to największe dziadostwo, które potrafi zaschnąć na minutę, później się rozlać by następnie znowu na 10 minut zaschnąć. Dodatkowo grubość linii to chyba wymysł producenta. 0,7mm pisał grubiej niż 1mm, a pomiędzy 0,7 a 0,2 była niemal
A według mnie cały ten test dyskwalifikuje jedna rzecz: ocena Pilot FriXion. Autor musiał trafić na bardzo, bardzo pechową sztukę. Używam go (Pilota, nie autora) od blisko dwóch lat i złego słowa powiedzieć na ten temat nie mogę. Zarówno świetnie pisze jak i całkiem przyzwoicie się ściera, ale to już zależy po jakiej fakturze papieru się pisało. "Zwykła gumka" nie ściera? Może i ściera, bo tu nie chodzi o żadną magię, tylko
Komentarze (45)
najlepsze
Dodam tyle, że końcówki Stabilo notorycznie się rozpadają w bezużyteczną miotełkę.
Np. zjechany tutaj Stabilo point 88 jest całkiem dobry dla leworęcznych (szybko schnie), ale faktycznie mało ergonomiczny
Wszystkie wielkie działa powstawały i znikały w tym samym momencie, bo były pisane właśnie kijowymi długopisami, cienkopisami itp. ;] Leworęczni mają najgorzej jak piszą na tablicy z mazakami. Trzeba się nagimnastykować żeby nie zmazywać tego co się napisało ;D
Jedyna wada jest taka, że co semestr kupuje ich 5 i zawsze mi gdzieś przepadną w czasoprzestrzeni.
Mistrz.
A już myślałem, że o UNI-pin nikt nie napisze. :]
Z doświadczenia uważam je za najlepsze. Polecam czy to do pisania, czy rysowania.
Moja miniaturka (Avatar) jest po części narysowana UNI-pin, co jak widać daje prze-rożne możliwości.
z kolei autor pisze że Rotring Tikky 0.3mm ma rzeczywistą grubość 0.5mm i potrafi się z niego lać i zwyczajnie plami a dostał ocenę "Dobry"
bardzo rzetelna ocena..
Używałem wyrobów kreślarskich (raz na rok-dwa zdarza mi się wykonywać jakąś prostą dokumentację techniczną - rysunek)
(rapidografy) Faber-Castell, Rystora
(cienkopisy "techniczne") Rotringa, Snowmana, Faber-Castell, Rystora
Ten test to jakaś wielka ściema.
Cienkopisy Snowman to największe dziadostwo, które potrafi zaschnąć na minutę, później się rozlać by następnie znowu na 10 minut zaschnąć. Dodatkowo grubość linii to chyba wymysł producenta. 0,7mm pisał grubiej niż 1mm, a pomiędzy 0,7 a 0,2 była niemal