Głos rozsądku w sprawie alkoholu na stadionach oraz "podchmielonych kibiców"
Podobno na stadionie nie można być pijanym. Wiem o tym, bo ciągle czytam, że ktoś nie wszedł, bo go zbadali alkomatem no i jak nic: 0,5! Rozumiem, że po 0,5 nie można prowadzić samochodu (chociaż i to zależy od szerokości geograficznej), trochę mniej rozumiem, że nie można też roweru...
SirBlake z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 34
Komentarze (34)
najlepsze
Długie, głośne i śmierdzi... pielgrzymki do Częstochowy.
Jak ktoś nie wytrzyma bez piwka ok, nic mi do tego, niech se strzeli, ale jak nie wytrzymuje bez sześciu to
Sam z chęcią napiję się piwka przed telewizorem, a jeszcze lepiej na ogródku, żeby można było zapalić petka. Ale to nie znaczy, że alkohol musi być wszędzie dostępny. To tak jak z paleniem papierosów w lokalach. Ja jestem jak najbardziej za zakazem choć nałogowcem jestem od 10 lat. Szczególnie ugruntowałem się
To albo wprowadzamy całkowity zakaz picia alkoholu na stadionie łącznie z lożami VIP albo kończymy tę zabawę w równych i równiejszych, bo teraz jest tak, że na jednej trybunie możesz się legalnie schlać do nieprzytomności, a na pozostałych grozi ci za to wysoka grzywna.
W każdym razie meritum tego tekstu skupia się głównie na stosowaniu