Fakt problem jest trochę bardziej złożony. Ja sam nie wiem czy byłby to dobre rozwiązanie jak na polskie warunki. Bo z jednej strony pozbywamy się problemu, taki jegomość nie jest utrzymywany z naszych podatków [prosiłbym nie łudzić się, ze takich ludzi wyśle się do pracy, po pierwsze praca dla więźniów to "przywilej"za, który kupują np. sobie papierosy i spędzają czas po za murami więziennymi; ale ponadto praca jest tylko dla więźniów z
Moje zdanie na ten temat jest takie że jestem jak najbardziej na Tak . Kara śmierci powinna być stosowana w wyjątkowych przypadka i przy 100% dowodach które wskazują sprawce . Lecz w obecnym Państwie Polskim nie możne się przyjąć.. patrząc na to kto tak na prawdę rządzi tym państwem... i nie chodzi tu o pana Kaczyńskiego.
Nie jestem zwolennikiem Kaczyńskiego i jego ziomków z Pisu ... Tusk jako premier chce coś zrobić osiągnąć.. ale aby coś osiągnąć trzeba mieć wsparcie prezydenta.. ale wiadomo jak jest. Polska dla wszystkich ludzi którzy tutaj żyją..mieszkają a nie dla Polityków którzy myśląc "nie myśląc" zmieniają nasze prawa wmawiając nam że to dobre , zdrowe itp po prostu nie widzi mi się w tym państwie kary śmierci... w kraju w którym jest tyle
Swoją drogą to czy biorąc pod uwagę, że abonament jest praktycznie obowiązkowy(ściągalność to inna sprawa), to czy materiały TVP nie są własnością narodu,(filmy na które wykupili licencje do emisji(np: LOST) się nie liczą, bo nie są ich właścicielami) zwłaszcza biorąc pod uwagę ile gadają o "misji".
Krew mi się buzuje jak słucham takich ekspertów telewizyjnych. Jeśli osoba podpisuje się tytułem naukowym, powinna zachować obiektywność w swoich wypowiedziach, tym bardziej jeśli jest to profesor filozofii. Tacy ludzie jak ten pan przynoszą wstyd całej dziedzinie naukowej, którą reprezentują. O swoich uprzedzeniach może sobie rozmawiać jako prywatna osoba, ale jeśli wypowiada się jako filozof, powinien zachować synoptyczne spojrzenie na problem i pokazać sytuację z różnych stron, nie stawiając jednoznacznych sądów. Nie
poprawność polityczna nie ma nic do rzetelności, metoda naukowa wymaga dążenia do obiektywności i wydawania osądów na podstawie dowodów i argumentów, to co ten profesor robi to wydawanie osądów na podstawie emocji, smutnych historyjek i zdjęć. Gdzie tu więc metoda naukowa? Jak profesor filozofii może mieć tak skrajne zdanie i nie poprzeć tego żadnym argumentem?
prywatnie każdy może mówić cokolwiek sobie tam ubzdurał niezależnie czy kieruje się natchnieniem, emocjami czy głosem boskim, ale podstawą dyskusji naukowej są jednak logicznie powiązane argumenty i filozofia nie jest z tego zwolniona.
Dla wyjaśnienia, w dyskusji o wprowadzeniu KS, argumentem nie jest przytoczenie smutnej historii zgwałconej dziewczyny, argumentem nie jest rzucenie statystykami wyssanymi z palca i argumentem nie jest nazywanie lewakami wszystkich ludzi którzy się z Twoim zdaniem nie zgadzają.
mam, za przeproszeniem, w dupie statystyki (zresztą jeśłi mają być przytaczane w taki sposób jak przez profesora to ciężko mówić o jakichkolwiek statystykach, a raczej losowych liczbach). Nie chcę być członkiem społeczeństwa, które morduje w majestacie prawa. Nawet zwyrodnialca-kanibala-pedofila-lewaka etc. To, że ludzkość dorosła do tego, że nie zgładza jednostek dla wygody ("bo kara śmierci powinna odstraszyć innych") albo dla pieniędzy ("bo nie będę musiał płacić na utrzymanie więźnia") uważam za powód
Zgadzam się z profesorem. Najważniejsze jest życie- więc największą karą za najcięższe przestępstwa powinna być kara odebrania życia. Co więcej ma to swoje bardzo dobre skutki: ja jako podatnik nie muszę utrzymywać tego zbrodniarza.
Oczywiście, powinna być ostatecznością za najcięższe zbrodnie i nie powinno być żadnych wątpliwości, ale powinna być wprowadzona, nawet dla rodzin ofiar tych "zwierząt".
Co do Europy powiem krótko: pozwala się zabijać niewinne dzieci które nie miały szans przyjść
Jeśli były członek PZPR nazywa kogokolwiek lewakiem, to jak dla mnie coś jest nie tak. Rozumiem, że nie dyskutuje się motłochem, ale argumenty w stylu, to jest słuszne, więc tak ma być, a ci co się ze mną nie zgadzają to będę im urągał nie powinny być wygłaszane z ust profesora filozofii...
Jak ktoś był w PZPR to nie znaczy, że był komunistą. Jak widać Wolniewicz nie wygląda na takiego, a może na starość zmądrzał? Czego wszystkim życzę (zmądrzenia a nie starości) :)
Wiadomo, ze raz na 100 przypadków zostanie wykonana kara śmierci wobec osoby która tej kary otrzymać nie powinna. Ale tak jest praktycznie ze wszystkim. Akurat w przypadku kary śmierci jest najmniejsze prawdopodobieństwo złego wyroku, zresztą i tak kara śmierci to by był to straszak prawdopodobnie.
Wiadomo, że sądy mogą się mylić, więc może je zlikwidować? Zawsze sąd może się pomylić i nigdy nie będzie 100% pewności w żadnej sprawie, ale tak jak myślimy że normalnie raczej jest sprawiedliwy tak i w sprawie o zabójstwo trzeba tak myśleć, jest przecież zasada domniemania niewinności. Łatwiej jest zginąć pod kołami samochodu, czy z rąk mordercy niż zostać skazany przez sąd na karę śmierci, tak wygląda statystyka.
Komentarze (167)
najlepsze
Tusk jest dobry, ale brak mu jaj, by to wprowadzić w życie.
poprawność polityczna nie ma nic do rzetelności, metoda naukowa wymaga dążenia do obiektywności i wydawania osądów na podstawie dowodów i argumentów, to co ten profesor robi to wydawanie osądów na podstawie emocji, smutnych historyjek i zdjęć. Gdzie tu więc metoda naukowa? Jak profesor filozofii może mieć tak skrajne zdanie i nie poprzeć tego żadnym argumentem?
prywatnie każdy może mówić cokolwiek sobie tam ubzdurał niezależnie czy kieruje się natchnieniem, emocjami czy głosem boskim, ale podstawą dyskusji naukowej są jednak logicznie powiązane argumenty i filozofia nie jest z tego zwolniona.
Dla wyjaśnienia, w dyskusji o wprowadzeniu KS, argumentem nie jest przytoczenie smutnej historii zgwałconej dziewczyny, argumentem nie jest rzucenie statystykami wyssanymi z palca i argumentem nie jest nazywanie lewakami wszystkich ludzi którzy się z Twoim zdaniem nie zgadzają.
Oczywiście, powinna być ostatecznością za najcięższe zbrodnie i nie powinno być żadnych wątpliwości, ale powinna być wprowadzona, nawet dla rodzin ofiar tych "zwierząt".
Co do Europy powiem krótko: pozwala się zabijać niewinne dzieci które nie miały szans przyjść
Wymiar sprawiedliwości był tak pewny winy tego faceta, że 27 lat przesiedział w więzieniu. A później go wypuszczono. Dosyć pokaźna pomyłka, nie?
Krótko mówiąc - jak wprowadzi się karę śmierci wcześniej czy później zginie niewinny człowiek. Nie ma rady.
Może nauka przyjdzie z pomocą i wreszcie będzie można mając wgląd do myśli człowieka z 100% pewnością ustalić czy to on dokonał np. morderstwa.