Mieszkamy z rodzicami. Na kredyt nie mamy szans
![Mieszkamy z rodzicami. Na kredyt nie mamy szans](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_VGydXIPqMNA2ozdz0Y1xtGN1x5owzvrh,w300h194.jpg)
Nasze pokolenie zaczęli już nazywać pokoleniem straconym. Może wkrótce pojawi się nowe określenie: pokolenie nowych bezdomnych
![IIGuardianII](https://wykop.pl/cdn/c3397992/IIGuardianII_RM5g5LDbs4,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 95
Nasze pokolenie zaczęli już nazywać pokoleniem straconym. Może wkrótce pojawi się nowe określenie: pokolenie nowych bezdomnych
Komentarze (95)
najlepsze
Zrozumienie tego to podstawa w życiu
Kupowanie w takiej sytuacji mieszkania (klasyk 2 pokoje, 45m2) jest idiotyzmem, bo stają się kompletnie nieelastyczni, wręcz zakładnikami własnego mieszkania.
W sytuacji, kiedy nie ma się zdolności kredytowej (albo bardzo naciąganą) tym bardziej warto wynajmować, a nie kupować. Skoro cały dochód idzie na ratę, to z czego zapłacą za ewentualny remont? Chyba za 20
1. Mieszkasz tak, jak ktoś Ci to mieszkanie wykończył/urządził. Nie masz zbyt dużego wpływu na wygląd.
2. Po 20/30 latach płacenia nadal nie masz nic. Kredytobiorca ma już własną nieruchomość.
3. Kiedyś pójdziesz na emeryturę i dalej w wieku powiedzmy 87 lat będziesz płacił ogromne odstępne pożerające 150% Twojej emerytury. Kredytobiorca opłaci już tylko czynsz i rachunki.
Poza tym nie jesteś zakładnikiem mieszkania z
związanego z remontami, albo wprowadzonym z nienacka podatkiem katastralnym (a to może nastąpić)!
Wbrew pozorom ponosisz ryzyko. Nie masz kasy na ratę kredytu? Nie masz też pewnie na wynajem. W obu sytuacjach możesz opuścić lokum i szukać tańszej alternatywy (łącznie z powrotem na łono rodziny), ale w przypadku własnego mieszkania
1. - możesz się przeprowadzić, bo dlaczego NIE MOŻESZ?? mieszkanie możesz sprzedać lub wynająć... albo porzucić
2. - analogicznie jak w pkt. 2 i pamiętajmy, że Polacy są bardzo mało mobilni więc ten argument jest trochę 'słaby'. :p
3. - to już całkowicie głupi argument. Firma może zmienić siedzibę, itp.
4. patrz pkt.1
5. warunki kredytu są jasne, a twoje 'możesz tylko przytaknąć' wynika chyba z głupoty i braku elementarnej
Chciałoby się po 5 latach nauki na studiach móc żyć jak
wyprowadziłam się z domu 5 lat temu. wynajmuję, ale jest cięęęężko, szczerze powiedziawszy... lipa jak się patrzy.