Jak by ktoś był ciekaw jak wygląda praca w małej prywatnej firmie IT w UK to zapraszam do pytań. Mieszkam w UK od ponad 8.5 roku. Tutaj założyłem rodzinę, mam 2 dzieci. Wiec mogę powiedzieć, że mam doświadczenie w byciu emigrantem :)
@ktoskomuscos: Jeśli wziąć pod uwagę ile pieniędzy zostaje po odliczeniu wszystkich wydatków i opłat, jedzenia itd. to wydaje się, że życie w UK jest jednak tańsze niż w Polsce. Nie mogę powiedzieć ile zarabiam (tak mam w kontrakcie) ale powyżej średniej krajowej UK. Przez te wszystkie lata widziałem urzędnika 2 razy, kiedy rejestrowałem w urzędzie pierwsza córką a później drugą (co było defakto potrzebne do wyrobienia polskiego paszportu).
@jedzbudynie: Dokładnie, fałszywi ludzie żyjący za czasów komuny, są/mają bliski kontakt z władzą i dlatego jest tak jak jest, dlatego za każdą nową ustawą kryję się kolejny myk by zabrać trochę pieniędzy i dlatego też puki te sk$%%ysyństwo nie zostanie rozstrzelane wraz ze swoimi znajomymi ( tak tu każdy siebie kryje, tu każdy załatwia sobie pracę przez znajomych i każdy pilnuje co by jego przyjaciel w urzędzie nie wyleciał na bruk)
przecież jakie to jest proste- skoro starzy nie są wydajni i młodzi mają utrzymywać starszych, to TRZEBA ułatwić młodym wychowywanie dzieci...to jak biznesplan w firmie, tylko w takiej która ma fachowców w zarządzie, a fachowiec to taki który zarobi dla firmy jak najwięcej, więc...
Skończyłem licencjat i magisterkę. Zrobiłem studia podyplomowe. Mam 10 lat doświadczenia w zawodzie. Wykładam od kilku lat na uniwersytecie z pierwszej trójki w Polsce. Zarabiam mniej niż kasjerka w Tesco.
To ja mam pytanie, mam teraz 19 lat i po maturze wyjechalem do uk na wakacje dorobic, lecz nie dostalem sie na studia tam gdzie chcialem i postanowilem zostac tutaj. Teraz mam kontrakt w pracy i wlasnie wracac na studia do polski czy tutaj robic jakies part-time studia?
@Bakaaaaaaa: Przekrój tego jakie to społeczeństwo to gówno masz na wykopie. Na studiach tak tego nie widać. Ja bym nie marnował życia bo skończysz tak jak większość roszczeniowych idiotów tutaj.
@Bakaaaaaaa: Nawet nie żartuj z wracaniem, jeśli masz taką możliwość to rób nawet pierwsze lepsze studia w UK. Ja bym na głowie stawał żeby tylko tam tyle zarobić żeby nawet jakąś pierwszą lepszą uczelnię sobie zaliczyć. Tyle, że trzeba robić takie kierunki które są interesujące albo takie w których się odnajdziesz i dobrze dzięki nim zarobisz. Tyle, że nie słuchaj tylko mnie, a przemyśl poważnie tę sprawę bo to Twoja przyszłość.
Jestem szczęściarzem, bo pracuję w IT, zarabiam ponad średnią krajową, nie skończyłem nawet studiów i mam 22 lata. Ale jak tak patrzę na to co się dzieje to i tak cały czas się zastanawiam co dalej ze sobą zrobić. Nie jest mi źle, ale jak sobie pomyśle co miałbym za tą pracę za granicą, w dodatku jaki socjal to właściwie nadal nie wiem czemu tu siedzę.
Mamy przykłady dwu archetypów typowych polaczków o których mówią ludzie siedzący za granicą.
Pierwszy to polaczek pod tytułem "wyżej sram niż dupę mam"... nie ważne, że za granicą można normalnie żyć, ludzie mili, wszystko jakoś idzie bez problemów... znaczy jest duży problem. Bo sąsiad ma więcej. Taki to będzie wolał tutaj "robić", za 2000 netto, bo to więcej niż minimum i jest PANISKO stołujące się w biedzie kiełbasą za 5 złotych, pijące
Komentarze (411)
najlepsze
Jeśli chodzi ci o złotówki to więcej, jak o funty to musze Cię rozczarować, aż tak dobrze tu nie ma :D
Tzn. gryząc się z kimś o każde 30 euro podwyżki.
Pierwszy to polaczek pod tytułem "wyżej sram niż dupę mam"... nie ważne, że za granicą można normalnie żyć, ludzie mili, wszystko jakoś idzie bez problemów... znaczy jest duży problem. Bo sąsiad ma więcej. Taki to będzie wolał tutaj "robić", za 2000 netto, bo to więcej niż minimum i jest PANISKO stołujące się w biedzie kiełbasą za 5 złotych, pijące