@rbk17: ja w swoim życiu zużyłem do biegania mnóstwo butów. Najlepsze buty, to te wygodne, nie najdroższe. No i oczywiście dopasowane do nawierzchni. Bieganie po błocie w tenisówkach może skończyć się skręceniem :)
Moim zdaniem to trochę pseudo rady. Każdy kto zaczyna biegać musi przejść trochę bólu, wiadomo że co by nie robił to i tak dostanie zadyszki, zasapie się i tak musi być. Później gdy już będzie biegał regularnie i złapie kondycję to sam wyrobi sobie odpowiedni rytm oddychania i postawę. Był kiedyś wykop o tym że ludzie są z natury dobrymi biegaczami więc nie widzę powodu dla którego musieliby uczyć się oddychania.
@EstradaOrNada: poczytaj na bieganie.pl, wątpię żeby to Cię od razu wykluczało. Tym bardziej, że widziałem, że przewijały się tam tematy ludzi biegających z płaskostopiem. Nie wiem jak sprawa ma się do maratonów itp. ale przy bieganiu rekreacyjnym nie ma raczej problemu. Najważniejsze jest to o czym pisał nicon, odpowiednie obuwie, na rynku jest tryliard modeli butów biegowych do różnych typów stóp. W Warszawie w lepszych sklepach z obuwiem sportowym mogą
Nie ma strachu, mam "płaskostopie stopy prawej nieupośledzające zdolności bojowych", a 6 lat biegałem w klubie i (poza niewielkimi dolegliwościami od czasu do czasu typu ból ścięgien w stopie po dłuższym, 14-16 km, biegu) nie miałem z tym problemu.
Napisałeś dokładnie to co chciałem napisać. Można czytać tysiące rad jak należy biegać że stopa tak, oddech tak, ręka tak. Natomiast poza radami, które pomagają przestać popełniać
Nigdy nie zapomnę, jak któregoś razu, dużo ponad dekadę temu Podbrożny z Legii wyskoczył na jakiś mecz z plastrem na nosie - wtedy ta chwilowa moda dopiero wchodziła i kilku znanych na świecie piłkarzy używało takich podczas meczów. W przerwie zszedł na wywiad, podchodzi do kamery i okazuje się, że to... zwykły plaster na skaleczenie palca. Zapytany o to niczym nie zmącony przyznał z pełną powagą, że na razie sprawdza jak to
W skrócie: trzeba cały czas trenować i skoordynować rytmikę ruchów z oddychaniem... czyli nic, czego każdy początkujący biegacz nie jest w stanie wywnioskować sam po pierwszych biegach.
@Homar_Johnson: To jest dziwne co napisali w tym artykule, bo czytałem kiedyś książki jednego polskiego maratończyka i on uczył tam, żeby nie synchronizować oddechu z krokami, bo to może prowadzić do niedotlenienia przy zmianach tempa biegu, hmmm... dziwne
@Szatanizacja: A właśnie ze da się oddychać przez nos, (dotyczy tylko zimy) gdy temperatura niska, biegając nie dobrze jest oddychać ustami - boli gardło. Prawda że mniej tlenu wtedy wchodzi, dlatego trzeba dłużej wdech robić, po paru przebieżkach organizm się przyzwyczaja i nie jest to problemem.
Ja oddycham przez nos i usta jednocześnie podczas biegu, porównywałem z oddychaniem przez same usta i przez sam nos, i nos+usta dawały ~20 sekund lepszy czas
Komentarze (87)
najlepsze
G---o prawda, biegaliśmy za zwierzyną i mamy to we krwi...
Nie ma strachu, mam "płaskostopie stopy prawej nieupośledzające zdolności bojowych", a 6 lat biegałem w klubie i (poza niewielkimi dolegliwościami od czasu do czasu typu ból ścięgien w stopie po dłuższym, 14-16 km, biegu) nie miałem z tym problemu.
@nicon:
Napisałeś dokładnie to co chciałem napisać. Można czytać tysiące rad jak należy biegać że stopa tak, oddech tak, ręka tak. Natomiast poza radami, które pomagają przestać popełniać
Przez dwa lata raz miałem sytuację gdzie musiałem wypluwać muchę. Meszki może częściej.
Nie da się biec i oddychać przez nos. Po chwili zacznie brakować powietrze i usta automatycznie się otworzą.
Kroki z oddychaniem? Wdech na lewą, wydech na prawą :P
Też
@Szatanizacja: A właśnie ze da się oddychać przez nos, (dotyczy tylko zimy) gdy temperatura niska, biegając nie dobrze jest oddychać ustami - boli gardło. Prawda że mniej tlenu wtedy wchodzi, dlatego trzeba dłużej wdech robić, po paru przebieżkach organizm się przyzwyczaja i nie jest to problemem.
Za to jak jest cieplej faktycznie ustami łatwiej.