W prawdziwym życiu chłopak z książką nie wtrącałby się w rozmowę innych osób a nawet jeśli, to w odpowiedzi usłyszałby "masz jakiś problem?", albo co gorsza masę bluzgów pod swoim adresem.
Lubię czasami przeczytać jakąś książkę, ale denerwuje mnie ta cała kampania (nagonka) promująca czytanie książek i jak ktoś nie czyta, to głąb. Gówno prawda.
Wstrzymam się z ocena bo może to tylko żart podrywaczy (podobna gra aktorska) i w następnym odcinku panienka pokaże czego się nauczyła przy lekturze" Pięćdziesiąt twarzy Greya"....bo naprawdę nie wierze żeby ktoś takie gówno na poważnie zrobił;o
Komentarze (102)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora