Benjamin Franklin – self made men – dobry wzór dla mężczyzny

Benjamin Franklin to jedna z postaci, które staram się mieć zawsze z tyłu głowy. Kiedy brakuje mi sił albo wiary w obraną drogę życiową, przypominam sobie tego self-made mana i zaraz wstępuje we mnie nowa energia. Jego ojciec był wytapiaczem świec i mydeł. On sam zaś zaczynał jako pomocnik drukarza.

[l.....r]

@jaskier

kultem niezależności, zmienności

@kyuuki:

[ktoskomuscos]

@lerner: Duzy plus. Do tego mozna dopisac haslo pewnie wymyslone przez ktosia podczas prokrastynacj - overthinking. I tak zamiast sie za cos wziąć to zaczynamy myslec o tym i stwarzamy problemy ktorych nie ma.

[stasiuuu]

@EzioAuditoreDeFirenze: Ja dodam od siebie, że jak mam takiego lenia że nic mi się nie chce, wystarczy że zacznę cokolwiek robić, ot wyjdę z psem, czy posprzątam pokój od razu nabieram chęci by robić coś dalej. :)

[Jofiel]

Też zaczynalem jako pomocnik drukarza... Niestety skończyłem jako bezrobotny. Nie umiejszając Beniaminowi, myślicielowi i mężowi stanu, czy w dzisiejszych czasach mógłby odnieść taki sukces?

[FrontemDoKlienta]

@robo81: Racja, ale mamy też powszechny dostęp do informacji i kapitału, o czym Franklin mógł tylko marzyć.

[Griev]

@robo81: to jest właśnie przykład myślenia które nie pozwala na sukces. Teraz jest taka rzeczywistość a nie inna i ci którzy umieją wykorzystać dobra jakie oferuje i są pracowici tak samo mają szansę osiągnąć wielki sukces. Przykłady naprawdę można by mnożyć.

Chodzi mi o to, że Franklin żył w czasach w których pewnie wielu ludzi mówiło podobnie jak Ty: wydaje mi się, że dziś jest trudno osiągnąć sukces. I prawdę

[MackoPL]

Wow faktycznie pracowity gość, 8h dziennie z 2h przerwą, wg tych standardów to dzisiaj nawet urzędnik państwowy jest pracowity. Tajemnica sukcesu polega na podejmowaniu właściwych decyzji, jeżeli już na starcie obierzesz zły kierunek, weźmiesz się za coś, do czego się ewidentnie nie nadajesz to możesz sobie żyły wypruwać ile chcesz i tak nic z tego nie będzie. Jeżeli w porę się nie wycofasz, obudzisz się pewnego dnia wypalony, zniechęcony, z samymi porażkami

[Skibil]

@MackoPL: Określanie kogoś mianem pracusia/lenia na podstawie godzin jakie przeznaczał na pracę, moim zdaniem, nie jest odpowiednie. Nieważne ile godzin pracujesz - ważne ile zrobisz w tym czasie. ;)

[k.....i]

@MackoPL: Bardzo przepraszam, ale godzinna przerwa na lunch jest wszedzie niezbednym minimum. Nie da sie pracowac umyslowo (nie wiem, jak z praca fizyczna) wiecej niz 4 godziny pod rzad. Bez przerw w pracy wydajnosc okropnie spada. Oczywiscie, ze mozna udawac prace 18 godzin (YT/wykop/facebook/praca), ale gdy chodzi o prace rzeczywista wydaje sie to kompletnie niemozliwe.

Jezeli Ty potrafisz pracowac 18 godzin bez przerwy z taka sama efektywnoscia caly czas, to

[vforvendetta]

Co z faktem, ze byl z niego kawal dziwkarza? Warto o nim mowic calosciowo, a nie rozprawka typu "Czemu kochasz Stalina?"

[l.....l]

Co z faktem, ze byl z niego kawal dziwkarza?

@vforvendetta: No ok, miał jakiegoś syna z nieprawego łoża (doszukałem się jednego), masz coś więcej na ten temat? Ciężko spojrzeć na kogokolwiek całościowo, ciężko też stawiać kogoś za wzór patrząc na niego całościowo, bo każdy ma swoje wady, nawet najbardziej znani i poważani.

[l.....l]

@vforvendetta: "Think for yourself, question authorities" ; ).

Z tym że tutaj nie chodzi o stawianie go całościowo za autorytet, raczej promowanie pozytywnych cech charakteru i podejścia do życia, którymi się wsławił.

[ermit]

"Oszczędność – Nie czyń wydatków, chyba dla dobra innych lub swego; to znaczy nic nie marnotraw."

To nie tyczy sie tylko mężczyzn kurka wodna!

[c.....o]

man* nie men

@Emtebe

[p.....o]

@courso: jak "man"? Przecież było ich dwóch: Benjamin i Franklin.

[K.....x]

@courso: widać autor artykułu nauczył się nowej frazki i tak się tym faktem ucieszył, że czym prędzej wcisnął ją aż 4 razy w polskim artykule, robiąc z siebie niemotę nie umiejącą napisać czegoś w pełni po polsku, ani też poprawnie po angielsku.

[k.....i]

"Powyższe techniki wydają się być bardzo niedzisiejsze. Rachunki sumienia, listy cnót do osiągnięcia czy spisany plan dnia stoją w sprzeczności z dzisiejszym kultem niezależności, zmienności czy negowania dawnych wartości."

Czy autor czuje sie dobrze? Przeciez chyba kazdy prowadzi notesiki z dokladnie takimi zapiskami.

[Mr--A-Veed]

@kyuuki: Ja nie.

[p.....y]

Gdybym podobne rady pochodziły od jakiegoś teoretyka, to był tylko wzruszył ramionami nad tym. Ale chłop pokazał, że się da. Takie proste. Spodobał mi się jego plan dnia. Realistyczny. Ludzie (dobra, ja) - dałbym sobie więcej na pracę, mniej na drobiazgi typu mycie, sprzątanie czy posiłki. A to błąd, nierealistyczne plany się mszczą. Jak pewnie zdecydowana większość ludzi - marnuję większość swojego czasu na pierdoły. Warto było wejść na Wykop, przeczytać to,

[Mr--A-Veed]

@Skibil: Nie, nie ma żadnego counterpart.

[fistasheq]

@pies_harry: apropo realistycznego planowania dodam, że czas który zaplanujemy na wykonanie danej czynności (np. będę ćwiczył przez 1h) jest tak naprawdę tylko 60% czasu, który będzie nam potrzebny (czyli wyjdzie 1h 40min). A to trzeba herbatkę wypić, maila sprawdzić, pogadać chwilę z kimś - zawsze się znajdzie jakiś distraction ;).

[Hornic]

Bodajże 100 czy 150 lat po śmierci Benjamina znaleziono pod jego domem masowy grób....

[walet]

@losiul:

@Hornic: Wietrzę nowy przebój kinowy. Benjamin Franklin: Łowca wampirów 3D.

[l.....l]

@Hornic: ? Możesz rozwinąć?

[Z.....y]

Franklin doszedł do tego wszystkiego na drodze, która nie wydaje się być dzisiaj zbytnio popularna. Osiągnął to ciężką pracą, poświęceniem

Pewnie dlatego, że dziś dzięki ciężkiej, uczciwej pracy trudno cokolwiek osiągnąć.