Niech otwierają dostęp - to może wiele zmienić w nauce na lepsze.
Niewłaściwym rozwiązaniem jest rozliczanie pracowników naukowych za liczbę publikacji. To generuje produktywność papierową o niskiej wartości "rozwojowej" (nie napędzają znacząco postępu technologicznego). Ograniczanie dostępu do publikacji daje większą swawolę do pustosłowia.
Jeśli jakieś badania są na zlecenie przemysłu, to jest umowa między naukowcami, a przemysłem i te wyniki badań nie są publikowane. Jeśli badania zlecone na potrzeby produkowania publikacji, to
Publikacje z badań, które finansują podatnicy powinny być do powszechnego wglądu. Prywatne badania i ich wyniki są.... prywatne i jeżeli autor chce opłaty za udostępnienie to proszę bardzo.
A ja twierdzę, że powinno być nieco inaczej. Jeśli chodzi o nauki humanistyczne o.k., ale jeśli chodzi o wyniki badań, które mogą się komuś przydać do celów gospodarczych, technologicznych lub konstrukcyjnych, powinna obowiązywać licencja zbliżona do Creative Commons. Działa to tak, że ktoś kto korzysta z treści zawiera z właścicielem umowę, że może bezpłatnie korzystać, ale gdy dane rozwiązanie postanowi użyć do zarabiania kasy i gdy rozwiązanie zaczyna zarabiać, musi się z
Komentarze (45)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Niewłaściwym rozwiązaniem jest rozliczanie pracowników naukowych za liczbę publikacji. To generuje produktywność papierową o niskiej wartości "rozwojowej" (nie napędzają znacząco postępu technologicznego). Ograniczanie dostępu do publikacji daje większą swawolę do pustosłowia.
Jeśli jakieś badania są na zlecenie przemysłu, to jest umowa między naukowcami, a przemysłem i te wyniki badań nie są publikowane. Jeśli badania zlecone na potrzeby produkowania publikacji, to
Czyli piszę coś przez 5 lat a potem płacę innym, żeby to czytali?
Przecież zakładamy, że badania opłaca pośrednio bądź bezpośrednio państwo?
podam przykład, takie porównanie swoje:
- pracuje u prywaciarza - naukowiec dla państwa
- pracując na jego maszynach - pracując w laboratorium
- dostaję co miesiąc wypłatę nie adekwatną do posiadanej wiedzy i umiejętności - wypłata plus tam coś jeszcze nie zależnie czy przydatne czy gniot
- usprawniam działanie firmy poprzez przedstawienie pomysłu dotyczącego polepszenia produktywności
Komentarz usunięty przez moderatora