Wszyscy myślą, że to naganne, ale ludzie, którzy skupują surowce przewidując ich brak (i przez to większą cenę) przysługują się społeczeństwu, magazynując to co będzie nam potrzebne w przyszłości.
Wyobraźmy sobie, że przewiduję brak wody w Warszawie z powodu ataku terrorystcznego w przyszłym tygodniu. Kupuję wielkie kontenery i magazynuję w nich wodę. Kiedy jest katastrofa i potrzebna jest wszystkim woda, sprzedaję ją z dużym zyskiem. Czy się wzbogaciłem na nieszczęściu? A i
@dpc8: Zapominasz o tym że system dystrybucji podstawowych dóbr jest przystosowany do w miarę spokojnego i płynnego zużycia. Korporacja może wykupić całą wodę na pewnym obszarze i sprzedawać za 10, 100, nawet 1000 razy tyle bo i tak sprzeda wszystko bo ludzie potrzebują wody aby żyć. To nie spowoduje że magicznie wody będzie więcej w obiegu.
Tak więc czy to jest etyczne zostawiam do własnej oceny. Nie obraź się, ale dla
@dpc8: co gromadzi broker z Nowego Jorku lub Londynu obstawiając kurs ropy naftowej z wyprzedzeniem 3 lub 6 miesięcy? Tak dzisiaj działą rynek, pieniądze którymi obstawiasz nie istnieją lub istnieje ich nikły procent, a towaru którym spekulujesz nigdy nie widzisz. W tym przypadku nikt nikomu sie nie przysługuje, no chyba, że broker swojej firmie i swojemu portfelowi.
Dziś gracze sa tak potężni dzięki mechnizmom finansowym, że całe państwa przegrywają tę grę
@fizdejko: porwanie 4 samolotów, brak reakcji lotnictwa, uderzenie w 2 wieże, samolot uderza w Pentagon, ale nic z niego nie zostaje, uderza w remontowane skrzydło Pentagonu. samolot co leciał na Biały Dom również wyparował. ze skarbca pod wieżami znikneła kupa złota. wieże ubezpieczono na kilka tygodni przed zdarzeniem na pierdyliard dolarów przed atakiem terrorystycznym. zawalenie się budynku numer 7. strażacy z wież informowali o wybuchach na pietrach 20 pięter poniżej uderzenia
A tak na serio to można stwierdzić że jeżeli hipotetycznie lobby w danym państwie dość mocno naciska to rząd przyciśnięty do muru jest w stanie wykreować sztuczny konflikt, dokonać zamachu, dokonać pewnego przewrotu, lub ogłosić decyzje która zaskoczy rynki czy nawet wyeskalować istniejący konflikt. Posiadają wszystkie karty wak grze tak manipulować, przewidywać kursy/ceny na świecie i przy tym zyskiwać miliony jak nie miliardy...Hazard.
A tak na serio to można stwierdzić że jeżeli hipotetycznie lobby w danym państwie dość mocno naciska to rząd przyciśnięty do muru jest w stanie wykreować sztuczny konflikt,
@Shewie: Akurat sytuacja z cukrem nie miała szczególnego uzasadnienia w 'realnej gospodarce', ot udana spekulacja na sporą skalę. Natomiast co do reszty- nie potrzeba wywoływać wojen, żeby wykorzystać państwo do chwiania rynkiem w tę czy inną stronę. Grupa producentów wspomnianego wyżej cukru skutecznie wywiera wpływ na UE w celu zmniejszenia podaży cukru i buraków. W Polsce zamykane są sprawne cukrownie, a ci, którzy pozostają, zgarniają dodatkowy szmal.
W jednej książce o trupach była informacja, że w USA wartość ludzkiego życia została wyceniona na 2 miliony dolarów. Wg nich tyle właśnie żywy człowiek średnio przyniesie zysków. I wszystko co ratuje życie a jest droższe niż 2 miliony nie zostanie wprowadzone seryjnie. Tu było odniesienie do poduszek powietrznych w samolotach. Koszt by się nie zwrócił.
@Wight: Wg EPA (Environmental Protection Agency) koszt ludzkiego życia to 9,1 mln dolarów, a za kadencji Busha (czyli wtedy, gdy 9/11 miało miejsce) było to 6,8 mln. Według FDA (The Food and Drug Administration) cena ludzkiego życia wynosi 7,8 mln dolarów. Źródełko: KLIK
Coś mi się w kojarzy ta wartość, którą Ty podałeś. Nie pamiętam gdzie, ale czytałem że wyceniono ludzkie życie na 1,7 mln dolarów. Ale jak widzisz - zależy
@Whys: Bo ludzie bali się o stabilność waluty (i bardzo dobrze), a złoto jest uznawane za jedną lepszych form inwestycji ponieważ jest odporne na inflację (nie dodrukujesz go etc.). Ludzie zamiast trzymać oszczędności w niepewnej walucie, woleli mieć złoto, które w tym wypadku mogło raczej tylko drożeć (gdyby w jakiś sposób w ataku zniszczyć część jego rezerw, byłoby go mniej, więc cena by wzrosła). W pierwszy dzień złoto poszło 8% do
Komentarze (58)
najlepsze
Wyobraźmy sobie, że przewiduję brak wody w Warszawie z powodu ataku terrorystcznego w przyszłym tygodniu. Kupuję wielkie kontenery i magazynuję w nich wodę. Kiedy jest katastrofa i potrzebna jest wszystkim woda, sprzedaję ją z dużym zyskiem. Czy się wzbogaciłem na nieszczęściu? A i
Tak więc czy to jest etyczne zostawiam do własnej oceny. Nie obraź się, ale dla
Dziś gracze sa tak potężni dzięki mechnizmom finansowym, że całe państwa przegrywają tę grę
Politycy robia wszystko by ludzie ktorzy utrzymuja ich przy zyciu zyli w strachu.
A tak na serio to można stwierdzić że jeżeli hipotetycznie lobby w danym państwie dość mocno naciska to rząd przyciśnięty do muru jest w stanie wykreować sztuczny konflikt, dokonać zamachu, dokonać pewnego przewrotu, lub ogłosić decyzje która zaskoczy rynki czy nawet wyeskalować istniejący konflikt. Posiadają wszystkie karty wak grze tak manipulować, przewidywać kursy/ceny na świecie i przy tym zyskiwać miliony jak nie miliardy...Hazard.
@Shewie:
I wszystko się zgadza: Arabowie zaatakowali, ropa poszła w górę to i zarobili.
Zresztą lotnictwo to najbezpieczniejszy środek transportu.
Coś mi się w kojarzy ta wartość, którą Ty podałeś. Nie pamiętam gdzie, ale czytałem że wyceniono ludzkie życie na 1,7 mln dolarów. Ale jak widzisz - zależy
Jedna z największych rezerw złota na świecie (należąca do kilku banków) znajdowała się w podziemiach WTC.
Nie wiem czy mogło mieć to realny wpływ na dostępność/ceny złota, ale widać, że na ludzi podziałało
nieszczęście -> zysk
zysk -> szczęście
nieszczęście jednego = szczęście innego?
Można to traktować jako kolejny dowód równowagi w przyrodzie?
Komentarz usunięty przez moderatora