quattro nie quattro ale dużo ich użytkowników zapomina że o ile na śniegu rozpędza się 100 razy lepiej od reszty to hamuje tak samo jak byle przednionapędówka...
@lubiecie: Racja, a w dodatku łatwo jest się zapomnieć.
Wyjeżdżam spod domu, z tą tamą prędkością co zwykle i jadąc jak po suchym, a gdy dojeżdżam do pierwszego skrzyżowania i zaczynam hamować to mam mokro w gaciach...
@lubiecie: 100% racji. Ostatnio miałem okazję widzieć bałwana (w końcu zima) jak grzeje swoim wychuchanym Audi (jeszcze przecież na tablicach zjazdowych z Rajchu) i swoim Audi A4 Quattro zaj^&67ał w słup przy wjeździe na parking. Komentarz bezcenny przechodnia : Każdy głupek trafia w słupek.
Sam jestem właścicielem A4 B5 + napęd quattro i potwierdzam, napęd niezastąpiony podczas zimy. Przewiozłem kumpla, który jest głównie fanem samochodów z kwitnącej wiśni. Po przejażdżce, a raczej paru 'driftach' powiedział krótko: 'chcę quattro!'
Jadąc samochodem z napędęm na przód, aby wprowadzić go w poślizg i polecieć bokiem musisz używać hamulca ręcznego, w przypadku quattro, wystarczy delikatnie skręcić i dodać gazu, a samochód poleci bokiem. Znacznie łatwiej się też wychodzi z takiego poślizgu. Ręcznego w quattro używa się tylko do zawracania podczas 'wygłupów' jeśli można to tak nazwać. W lato mając samochód z takim napędem też nie 'zapiszczysz oponami' ruszając gwałtownie, nieznacznie większe spalanie
Kiedyś zimą widząc wypadek na drodze postanowiłem przebić się Citroenem C1 przez pole pokryte około jedno około pół metrową wartstwą śniegu. Zrobiłem to z duszą na ramieniu a okazało się, że lekki samochodzik pokonał kilkadzisiąt metrów zasp bez zająknięcia, mimo że jakoś mroźno nie było i bałem się że się zakopię na amen :)
@worldmaster: Powiem Ci, że jeżeli jest to suchy, sypki śnieg, w większości przypadków nawet przeciętna przednionapędówka przebije się przez zaspę, żadne AWD nie są tutaj potrzebne ;), gorzej jak pod śniegiem jest trochę przymarźniętej warstwy, wtedy AWD zdaje egzamin. Na mokrym śniegu na dobrą sprawę nawet dobry traktor z napędem na 4 kółka może nie dać rady ;)
Komentarze (113)
najlepsze
a nie, to nie matiz
@Kozzi: quattro, ale nie byle jakie quattro, bo realizowane przez torsen, a nie to haldexowe załączane gówno.
Wyjeżdżam spod domu, z tą tamą prędkością co zwykle i jadąc jak po suchym, a gdy dojeżdżam do pierwszego skrzyżowania i zaczynam hamować to mam mokro w gaciach...
U nas oczywiscie by sie tak nie dało, bo lewicowcy by od razu narzekali, ze odgarnał tylko prawe pobocze!
Jadąc samochodem z napędęm na przód, aby wprowadzić go w poślizg i polecieć bokiem musisz używać hamulca ręcznego, w przypadku quattro, wystarczy delikatnie skręcić i dodać gazu, a samochód poleci bokiem. Znacznie łatwiej się też wychodzi z takiego poślizgu. Ręcznego w quattro używa się tylko do zawracania podczas 'wygłupów' jeśli można to tak nazwać. W lato mając samochód z takim napędem też nie 'zapiszczysz oponami' ruszając gwałtownie, nieznacznie większe spalanie
No i co zobaczył po otwarciu maski :)