Czym ta akcja sie wyroznia od wielu innych w kraju? Chocby tym, ze organizowana jest przez genetycznych blizniakow - biorce i dawce szpiku. Dwa lata temu mialem szczescie zostac dawca szpiku i uratowac zycie Izie, a rok temu poznalismy sie osobiscie z jej inicjatywy. Chcemy przedstawic wszystkim zainteresowanym jak calosc wyglada od strony zarowno biorca jak i dawcy, a przy okazji obalic pare mitow (glownie ze jest to bardzo bolesny zabieg), a inne potwierdzic (np. zmieniony gust kulinarny). Chetnie tez odpowiemy na roznorakie pytania dotyczace zarowno choroby jak i samego przeszczepu i rekonwalescencji po nim.
Akcja zapisywania na dawcow szpiku kostnego bedzie miala miejsce 9 listopada w Zespole szkol nr 2 na ulicy Mlodych Technikow 5 w Pyrzycach. Prosilbym kazdego, kto ma zamiar pojawic sie i zapisac na dawce szpiku (lub jeszcze sie waha) o jakas informacje albo pod znaleziskiem albo bezposrednio do mnie, gdyz musimy podac przewidywana ilosc chetnych do zapisania sie fundacji, ktora bedzie sie zajmowac strona medyczna.
Komentarze (15)
najlepsze
Nawet jak by tak cholernie mialo bolec, to jestem gotow sie drugi raz polozyc na stol, bo wdziecznosc w oczach ojca biorczyni, ponad rok po przeszczepie leczy ze wszystkiego ;)
Od strony dawcy nie moge teraz znalezc statystyk ale byly jszcze mniejsze szanse.. Ale liczac na chlopski rozum: w PL mamy baze okolo 120tys dawcow (info via Poltransplant, nie pamietam dokladnej liczby), rocznie robi sie kolo 30-40 przeszczepow od niespokrewnionych.. Nawet liczac ze nie ma dawcow spoza
Używaj odpowiedzi:P
Kiedys sie moze doczekasz ;) Choc lepiej by bylo zeby nigdy nikt nie potrzebowal juz przeszczepu...
- zakażenie wirusem HIV (lub przynależność do grupy zwiększonego ryzyka zakażenia tym wirusem)
- obecność antygenu HBs, przeciwciał anty HCV przy obecności HCV RNA (obecność przeciwciał HBc oraz przebyte zakażenie wirusem typu A są akceptowalne)
- aktywna gruźlica w
BTW. Jestem zarejestrowanym dawcą szpiku kostnego. Miałem szpik pobierany - nic $^@$!! tak w życiu jeszcze mnie nie bolało... Może coś poszło nie tak, ale samo wkłucie się to był horror (złamane ze 2 igły, choć igła to mało powiedziane - bardziej jako wiertło do SDSmax by się nadawały)...
Ale może dlatego, że na mnie bardzo słabo działają miejscowe znieczulenia (wielokrotnie
Kto nie może zostać dawcą?