Wstęp:
Proste jak rząd, szybkie jak starsze Panie w tramwaju, tanie jak moje dowcipy, no i smaczne.
Nie jestem fanem systemu miar i wag, więc polecam robić to oko/wyczucie. Jak będzie za słone
to znaczy, że się nie udało.
Orientacyjne proporcje dla 4 osób, bądź 2-3 mężczyzn:
- Tuńczyk w kawałkach w sosie prywatnym :: Przeciętna, aluminiowa puszka
- Makaron penne
- P--o :: 0,5l
- Cebula :: Dwie sztuki o średnicy 7,1005 cm
- Śmietana 18% :: 200g
- Majonez :: 3 łyżki (bo bożemu, z górką)
- Ser, najlepiej Parmezan (inny też ujdzie, ale w tym przypadku polecam dwa piwa)
- Oliwa z oliwek (albo zwykły olej napędowy)
- Margaryna do smażenia
- Jajko :: Dwa razy
- Czosnek :: 2 ząbki
- Sól, Pieprz, Tymianek
Do roboty
1. Czekamy aż cebula zrobi striptease. Jeśli jest nieśmiała to pomagamy jej pozbyć się okrycia wierzchniego.
2. Upewniamy się, że p--o jest chłodne a następnie je otwieramy.
3. Delektujemy się dużym i przyjemnym łykiem szlachetnego napoju
4. Cebulę kroimy w cienkie piórka (takie coś jak półplasterki, tylko że to nie są półplasterki)
5. Patelnię wysyłamy na rozgrzewkę, rozpuszczamy trochę margaryny i wrzucamy zmasakrowaną cebulę.
6. Pora na sól w oku cebuli (pradawni Marsjaninowe powiadają, że wtedy trudniej ją oczernić),
smażymy, gotując w między czasie jaja na twardo i powtarzając krok 3.
7. Gotowe jaja wyciągamy i powinien to również być odpowiedni czas i miejsce, żeby zaopiekować się makaronem.
8. Kiedy cebula, miękka jak fotel w lincolnie, będzie już miała dosyć, dodajemy przeciśnięty czosnek,
mieszamy, ściągamy z ognia, topimy w śmietanie, dodajemy majonez, pieprzymy, solimy, tymiankujemy, dodajemy
starte na grubych oczkach jaja, tuńczyka, bandażujemy rozcięty puszką palec, powtarzamy punkt 3, wrzucamy
ugotowany makaron, mieszamy, przekładamy na talerze, posypujemy serem, jeśli mamy to świeżym tymiankiem
(nie, liście pelargonii się nie nadają), nakładamy widelec do smaku, olej był jednak nie potrzebny, powtarzamy
punkt 3 do skutku i gotowe!
Przy dobrej kompresji to jakieś 15-20 minut roboty.
Zakładając, ze margarynę, sól i inne takie mamy już w swoim laboratorium,
- Koszt na oryginalnych częściach (bez piwa) - około 11-12 zł
- Na zamiennikach w wersji developerskiej (razem z piwem) - około 6 zł
Disclaimer: To moje pierwsze gotuj z wykopem. Autor, (ja znaczy) nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie
zakopy, spowodowane ewentualnymi niedociągnięciami, jak również nie udziela gwarancji na poucinane
palce).
Komentarze (10)
najlepsze
Smażenie na margarynie wydaje mi się kiepskim pomysłem, polecam jednak niewielką ilość oliwy z oliwek.
No i zamiast tymianku wolę bazylię i oregano, ewentualnie taką sprytną mieszankę ziół do dań włoskich, chyba Kamis to sprzedaje.
@npsr: Dobre! :D
Autentyczna historia a propos piesków.
Znajomy jadł w chińskiej budce często jakieś ichnie dania (Łódź, okolice Brukowej). Któregoś razu nic nie zjadł, bo budka zniknęła. Okazało się, że zamknęli mini lokal, bo za często ginęły psy z okolicy. Koniec :D
Za dużo tymianku. Wchodzi w zęby jak ludzie w Amber Gold.
Nie mniej jednak przypomniałeś mi, że muszę zrobić pene w śmietanie (Janek).
Tymianek - jak kto lubi. Nie podawałem proporcji ulepszaczy, bo niektórzy zdetonowaliby się na samą myśl. W każdym razie rację masz i nie polecam
normalnym ludkom takich