Wersja TL;DR - autorzy informacji nie podają żadnego źródła swoich rewelacji (te, które rzekomo podają nie ma z nimi nic wspólnego), a analiza materiałów wskazuje, że fundamentalnie nie zrozumieli o co chodzi, czego najlepszym dowodem fakt, że producenci chcieliby, żeby liczby 320 GB/s i 225 GB/s - które w artykule występują jako rzekome ograniczenie przepustowości kart graficznych były.... mniejsze.
Informacja pochodzi pierwotnie z tego serwisu -
//www.nordichardware.com/news/71-graphics/46718-eu-cripples-future-graphics-cards-exclusive-.html
Jej źródło? Brak. Nie jest nim zalinkowany dokument, bo to jakiś stary raport do dyrektywy 2005/32/EC zastąpionej dyrektywą
2009/125/EC.
"Dyrektywa 2005/32/WE, zmieniona dyrektywą wymienioną w załączniku IX część A, traci niniejszym moc bez uszczerbku dla zobowiązań państw członkowskich dotyczących terminów transpozycji do prawa krajowego dyrektyw określonych w załączniku IX część B."
Setki stron setkami stron, ale można szukać słów kluczowych. Oczywiście nic tam nie. I być nie może, ponieważ "We've heard of this directly from AMD", czyli to wszystko tylko plotki. Nawet jeśli faktycznie coś słyszeli, to kompletnie nic nie zrozumieli. Ponieważ:
Tabelka pochodzi z
tej propozycji implementacji dyrektywy 2009/125/EC dla rynku komputerów (swoją drogą póki co tylko propozycji). Jak widać kategoria G7 jest otwarta od góry i nic jej nie ogranicza. Te kategorie służą temu, żeby następnie podzielić komputery na kategorie i im przypisać dopuszczalne zużycie energii.
Producenci mogą to zużycie ograniczyć w dowolny sposób, a nie, jak kłamie artykuł, ograniczając przepustowość pamięci RAM.
Rzecz w tym, że muszą, a przy specjalistycznych zastosowaniach z najwyższej półki może być to niewykonalne. I tutaj pojawiają się te liczby 320 GB/s (i 225 dla laptopów), których znaczenia dziennikarzyny piszące tekst nie zrozumieli. Otóż komputery, które mają m.in. karty graficzne
mocniejsze od tego (co w bezsprzeczny sposób udowadnia fałszywość przesłanki, na której zbudowano ten artykuł) są wyjęte spod regulacji.
"1.1.3. Category D desktop computers and integrated desktop computers meeting all of the following technical parameters
are
exempt from the requirements specified in points 1.1.1 and 1.1.2:
(a) a minimum of six physical cores in the central processing unit (CPU); and
(b)
discrete GPU(s) providing total frame buffer bandwidths above 320 GB/s; and
(c) a minimum 16GB of system memory; and
(d) a PSU with a rated output power of at least 1000 W. "
Gdzie tu problem i co, jeśli już coś, autorzy usłyszeli od AMD? To za wysoka liczba i
przemysł wyraża obawy, bo takich kart jeszcze nie ma.
"The proposed draft definitions for exemptions for high-end products will exclude products from the EU market. The current technology roadmaps do not support removing these exemptions 30 months after the regulation comes into force.
Industry is especially concerned by extremely high frame buffer bandwidth (FB
BW) requirements placed on Desktops for 320 GB/sec and Notebooks 225 GB/sec. Currently the G7 class of graphics, which is the highest performance class in G1-G7 classes, is defined at >128 GB/sec (≥192-bit) which is much lower than the Commission’s proposed FBBW.
Discrete graphics cards at these higher FB_BW do not exist in the market now nor are they being planned by the manufacturers. If the assumption here is that high-end systems will be shipped with dual GPU or dual graphics cards and that these are cumulative requirements, industry would like to advise that such systems continue to be shipped with a single GPU
solution, and for systems that are shipped with multiple GPU solution, requirements should be based on the highest of the GPU classes, with allowance for additional graphics adders."
I nie rozdają, tylko kradną.
Komentarze (117)
najlepsze
http://technowinki.onet.pl/komputery/unia-europejska-ma-zamiar-zablokowac-sprzedaz-najw,1,5278964,artykul.html
Artykuł z dziś z godz 13.34 ONET.PL zdrastwujcie !! : D
Gratulujemy powielania dawno wyjaśnionych GŁUPOT !
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
"A mi trochę szkoda UE. Kiedyś widziałem taki filmik z jakąś antylopą która utknęła w bagnie. Robiła co mogła ale nic tylko zapadała sie głębiej. Prawie się popłakałem. "
Komentarz usunięty przez moderatora
Formalnie GB=1000MB, a GiB=1024MiB.
A w dokumentach urzędowych musi być wyraźnie określona jednostka. Jak czytałem, to nie jest, a w jedynym wzorze, gdzie jest to określone, jest użyte
To, że w informatycznym żargonie G=1024M, nie oznacza, że w dokumentach urzędowych też. Dysk opisany "500GB" ma dokładnie 500GB=500.000MB=500.000.000.000B, w przeciwnym razie każdy w sądzie wywalczyłby rekompensatę.
A w tamtym dokumencie wyraźnie liczą GB=1000MB (poszukaj, to zobaczysz). Tak więc proszę o anulowanie tych minusów, bo nawet nie sprawdziliście czy piszę prawdę.
p.s. O ile rozróżnienie K=1024, k=1000 czasami się spotyka, o