Podatek za jazdę służbowym autem po godzinach
Każdy pracownik, który jeździ służbowym autem po godzinach pracy, powinien zapłacić podatek – uważa Ministerstwo Gospodarki. To poprosimy jeszcze za oddychanie po godzinach pracy bo osiągamy z tego tytułu przychód.
Kargaroth z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
Ministerstwu proponuję też wprowadzenie podatku od srania w pracy. W końcu jest to przychód. Jak się wysram w pracy, to spuszczam nie swoją wodę i podcieram dupę nie swoim papierem. Osiągam zatem przychód, bo gdybym kupę doniósł do domu, to poniósłbym koszty
@beeko: Tylko według organów, tylko według organów...
Gdyby przyjąć tę ichniejszą wykładnię, to Twój wzór jest
Wniosek? woda ze sracza + światło ze sracza + papier toaletowy + amortyzacja/liczbę pracowników - i już jest podstawa do naliczenia podatku.
Problem dotyczy samochodu SŁUŻBOWEGO. Każdego. Zatem, jak kupię na DG samochód to nie mam prawa jeździć
Problem właśnie w tym, że nikt nie wie jak wyliczyć przychód pracownika z tego tytułu. Jak się czyta interpretacje Izb Skarbowych, to najchętniej doliczyłyby przychód pracownikowi w kwocie równej cenie wynajęcia danego auta w wypożyczalni. Czyli parę tysięcy złotych miesięcznie do opodatkowania.
najlepje opodatkować wszystko co się rusza.
@wujtom: jak na umowie o pracę mogę sobie coś w koszty wrzucić?
I jeszcze dodam - załóżmy, że służbowe to nowy, nowoczesny samochód, bezpieczny, ekologiczny itd, a prywatny to stary zdezelowany dziad, którego naprawiam chałupniczymi sposobami, kopci, jest krzywy i rejestrowany po znajomości - przykład może trochę przesadzony, ale w większości
Ale i tak to wszystko nie ma znaczenia - napisałem wyżej, tankuje sam, płacę na stacji tyle