The accident, during which he was conscious throughout, resulted in two broken legs, one broken arm and cut tongue. W komentarzach piszą właśnie coś o awarii systemu hamowania.
Wyglada na to ze mial sporo czasu zeby wyskoczyc z samochodu zlapac sie zderzaka i wyhamowac czubkami butow o trawe... lecz dlaczego tego nie zrobil ? ;-(
@smakowy: Wg info w powiązanych nawaliły mu hamulce. Zjechał z toru, bo miał nadzieję, że na trawie wytraci prędkość. Jak pewnie zauważyłeś, tak się nie stało - z samochodu został wrak, lecz kierowca przeżył i nawet zachował przytomność. Złamane obie nogi, prawa ręka i odcięty język (przypuszczam, że odgryziony, ale nie ma tam takich szczegółów).
Co ciekawe na asfalcie ta prędkość nie była tak widoczna, dopiero jak zjechał na trawę było wyraznie widać jak szybko zap$$#@@$a. Trochę lipa gdy wiesz że hamulce nie działają a musisz się zatrzymać bo zaraz przed tobą zakręt praktycznie 180 stopni. Zawsze się zastanawiałem czy w takich sytuacjach coś by dało gdyby skręcił kierownicą na maksa. Lepiej by na tym wyszedł? Chyba dzięki tej wysokiej kabinie uniknąłby parokrotnego "kozłowania", chociaż kto wie?
@anas_lex: Nie jestem specjalistą ale się wypowiem. Gdyby uderzył w bandę górą kabiny, sunąc na boku, to mogłoby się to kiepsko skończyć-blaszaną kanapką. Myślę, że taka ciężarówka jest bezpieczniejsza przy normalnym, czołowym zderzeniu. Inna opcja jest taka, że po dachowaniu kształt pojazdu spowodowałby bardzo nieprzyjemne ,,koziołkowanie" w różnych kierunkach, a takie coś spowodowałoby przeciążenia niebezpieczne dla kierowcy.
Komentarze (112)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
/suchar
184 km/h. Złamane obie nogi i ręka, obcięty język.
Miał fuksa.
Jeśli ktoś się zna, to niech też się wypowie.