No niestety, ale trzeba podkreślić, że tą współczesną. Dawno temu sam słuchałem i oczywiście "odpowiednio się ubierałem" - ale nie mogę powiedzieć, że byłem młody i głupi. Kiedyś polski HH naprawdę miał sens i nadal trzymam na dysku stare kawałki i nadal się zdarza, że słucham. Z resztą fajnie powspominać czasy młodości, pierwszych kaset Slums Attack (gdzieś pod namiotami z dyktafonu), Molesta, pierwsze WWO itd :]
No flow ma średnio-poprawny, ale rymy z Częstochowy. Sam przekaz jest ok tylko, że skierowany do wąskiej grupy docelowej. Poprzednia część była śmieszniejsza.
Komentarze (11)
najlepsze
proszę bardzo