Używanie marihuany obniża inteligencję
Młodzi ludzie, którzy palą marihuanę, ryzykują znaczne i nieodwracalne obniżenie swojego ilorazu inteligencji, donoszą najnowsze badania. "Te badania potwierdzają liczne opowieści o tym, że użytkownicy trawki gorzej radzą sobie w rozwiązywaniu zadań, które stawia przed nimi dorosłe życie"
l.....h z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 305
Komentarze (305)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale co ma do tego alkohol? Tu chodzi raczej o obalenie często powtarzanego mitu, że marihuana jest całkowicie nieszkodliwa.
- Marihuana jest zła.
- Alkohol też!!!!!!!!!!!!!!!
No i co z tego? To, że alkohol też jest zły nie zmniejsza wcale szkodliwości marysi. Zresztą nie znam człowieka, który by palił będąc abstynentem.
@pwone: W zasadzie nic, ale jeśli używamy argumentu "marihuana jest szkodliwa, więc powinna być nielegalna", to argument "alkohol też jest szkodliwy, więc również powinien być nielegalny" jest całkiem na miejscu.
I co z tego? Ja znam dwóch.
Pomijając fakt, ze takie badania uważam za kompletnie bezsensowne, to otwarcie mówię, że jeśli opłatą za 20 lat redukcji stresu, nerwów, depresji i poczucia beznadziei jest 8 punktów IQ, to nie ma problemu, płacę od razu hurtowo i proszę o przedłużenie na kolejne 20 lat.
Komentarz usunięty przez moderatora
Idzie trzech kolesi. Jeden jest po amfetaminie, drugi po LSD, trzeci po gandzi. Nagle przed nimi na drodze wyrasta duży mur. Koleś po amfetaminie mówi:
- Przeskoczmy go!
Koleś po LSD mówi:
- Nie, nie, przeniknijmy go!
Koleś po gandzi mówi:
- E tam, lepiej chodźmy na pizze.
Idzie trzech kolesi. Jeden jest po amfetaminie, drugi po LSD, trzeci po gandzi. Nagle przed nimi na drodze wyrasta duży mur. Zastanawiają się co robić. Koleś po amfetaminie mówi:
- Ja to bym rozp$$$$@$ił ten mur gołymi rękami w drobny mak!
Koleś po LSD mówi:
-Ja to bym po prostu podszedł, wniknął w mur i przeszedł na drugą stronę.
-A ty co byś zrobił? - pytają
nie ma to jak miarodajne badanie...
Dwadzieścia lat to bardzo długi okres, może przez ten czas zajść wiele procesów o których nie mamy pojęcia, a wyodrębnienie i obwinienie pojedynczego bodźca spośród innych tycięcy przyzwyczajeń i uwarunkowań, stawia w kiepskim świetle tych badaczy.
Nie ma to jak krytykowanie pracy naukowej bez przeczytania jej.
http://www.rjbf.com/PNAS_Meier.pdf
tl;dr U niepalących zanotowano lekki wzrost IQ, a u osób które zaczęły palić po osiągnięciu pełnoletnośći nie zauważono spadku IQ wskutek zażywania marihuany.
Tylko ludzie nie znający zielska/jarający za dużo uważają, że marihuana nie szkodzi. Każdy kto przeżył z nią romans powinien zauważyć jak wpłynęła na jego życie :) I to raczej nie tylko w ten pozytywny, radosny sposób.