Dwie sprawy... Oglądając ten film, siedząc na krześle na wysokości 100 metrów, w miłym i ciepłym budynku i tak czuję delikatne mrowienie w okolicach jąder.
Po drugie...wyobraźcie sobie wk!!# faceta kiedy w połowie wspinaczki kończy mu się bateria lub miejsce na karcie pamięci ;)
Tak mi przyszło do głowy, że w trakcie takiej wspinaczki nie wiadomo co czyha na kawałku skały, za którą się łapie wspinacz. A co jeśli akurat będzie tam siedziała osa i on ją przygniecie i zostanie użądlony. Może wtedy odruchowo cofnąć rękę i zlecieć. A jeśli nie, to ze spuchniętą i obolałą dłonią też będzie ciężko zrobić jakikolwiek ruch.
@piotrsmulski: Nie ma problemu. Generalnie od momentu wkręcenia się we wspinaczkę polecam ten sport wszystkim, bo według mnie jest to najbardziej zróżnicowany pod względem rozwoju ruchowego sport ever. Jest siła, jest wytrzymałość, jest balans i równowaga, rzadko kiedy na dwóch różnych drogach powtarzają się dokładnie takie same sekwencje ruchów, ...
@katoda: Przypomniałem sobie, że nie poruszyłem tego rozwiązania w moim minieseju. Nie wiem jak ty, ale ja ząbkowych
Na filmiku wygląda to tak jakby wspinał się zupełnie bez wysiłku, jak po drabinie, a przecież wyjść na 120 metrów to nawet po schodach możnaby się zmęczyć...
Komentarze (101)
najlepsze
Po drugie...wyobraźcie sobie wk!!# faceta kiedy w połowie wspinaczki kończy mu się bateria lub miejsce na karcie pamięci ;)
http://www.youtube.com/watch?v=vk_eljpPGMM&feature=related
A to już chyba koniec internetu.
FUJ
4. ????
5. Profit
A tak serio, to większym problemem jest kruszyzna. Zawsze coś może się ułamać niespodziewanie, pomimo że 100 razy się nie ułamywało.
1. Technika to dość rozległa sprawa. Przede wszystkim zależy nam na jak najmniejszym męczeniu mięśni rąk.
Możemy to uzyskać głównie za pomocą odpowiedniego balansowania ciężarem ciała, starając się
@katoda: Przypomniałem sobie, że nie poruszyłem tego rozwiązania w moim minieseju. Nie wiem jak ty, ale ja ząbkowych