Jak mnie wk!#%ia ta jednostka miary - stopa. Jest mi tak ciężko cokolwiek sobie dzięki niej wyobrazić, że aż się zaczynam pocić. Każdy ma takie nic nie znaczące detale w życiu, które doprowadzają do stanu podk!#%ienia w moment i u mnie to jest właśnie stopa. Ja p$$!%!@e.
@Karol4722: no, jeśli wyobrażę sobie moją stopę, to i tak nie wiem ile to jest 200 stóp. Tu nie chodzi o przeliczenia, tylko o to, że w Polsce i na całym nieanglojęzycznym świecie używamy systemu metrycznego. Do niego odnosimy się całe życie, więc konieczność przeliczania jest nieintuicyjna (nie licząc chyba tylko wysokości w samolotach).
Ja się wypowiem tak gość pokonał Bardzo łatwą trasę ("drogę"), i nie szedł po niej pierwszy raz. Nie wiem jakie to na was robi wrażenie ale idąc taką rysą i mając dwutygodniowe doświadczenie praktycznie nie da się odpaść a skała także wygląda na dość litą, jak na piaskowiec. Jako sportowiec nic ten pan rewelacyjnego nie osiągnął. Z to filmik pięknie nagrany i pokazuje 1/30 tego jak wygląda solówka. Polecam zaciekawionym film "Perfect
@Andrzejkmicic: Wchodziłeś kiedyś free solo? Tu nie chodzi o trudność drogi, a o psyche. Ja próbowałem raz na króciutkiej drodze którą znam na pamięć i z której nigdy nie poleciałem, w sumie same klamy, ale w takiej sytuacji wszystkie te łatwe ruchy przychodzą cholernie trudno. Chciałbym też poznać kozaka który z dwutygodniowym doświadczeniem przeszedłby drogę tej długości choćby na wędkę..
Zgadzam się, że są bardziej efektowne przejścia i ambitniejsze wyczyny, ale
Dla mnie wspinaczka to forma walki z samym sobą, z ograniczeniami. Boulder to jej kwintesencja, gdzie kilka czy kilkanaście ruchów muszę ćwiczyć tygodniami, aż wreszcie się udaje (ciekawe jest to, że jak się już raz uda to potem praktycznie każde kolejne podejście też kończy się sukcesem). Cóż, może kiedyś będę miał przyjemność porozmawiać z jakimś szaleńcem uprawiającym free solo i
@lowca_nalesnikow: raczej jakies zaburzenie w mózgu. brak strachu i możliwości oceny ryzyka raczej nie przydałyby się naszym przodkom w dotarciu do miejsca w którym obecnie się znajdujemy.
fajnie ze to zrobil, ale brak strachu to nie odwaga
Komentarze (101)
najlepsze
400 stóp to 6,78×10-9 minut świetlnych. A tak serio to prawie 122 metry
- prawie 1200 decymetrów
- prawie 12 *10^3 cm
- prawie stajanie
- 80 łokci
ale metry są jednak najbardziej intuicyjne i bym się ich trzymał. SI rządzi.
musi być zdrowo jebnięty ;)
Młody indianin rozmawia z ojcem:
- tato, moge skoczyć na bungee?
- synu, twoje życie zaczeło sie od pękniętej gumy i nie chce, aby tak sie tak sie skończyło...
Coś podobnego miał Osman. :(
I co aż w końcu popuścił??
Zgadzam się, że są bardziej efektowne przejścia i ambitniejsze wyczyny, ale
Dla mnie wspinaczka to forma walki z samym sobą, z ograniczeniami. Boulder to jej kwintesencja, gdzie kilka czy kilkanaście ruchów muszę ćwiczyć tygodniami, aż wreszcie się udaje (ciekawe jest to, że jak się już raz uda to potem praktycznie każde kolejne podejście też kończy się sukcesem). Cóż, może kiedyś będę miał przyjemność porozmawiać z jakimś szaleńcem uprawiającym free solo i
fajnie ze to zrobil, ale brak strachu to nie odwaga