Podpiszemy tę umowę... w poniedziałek.
Czasem nie warto być zbyt miłym i uległym, a praca bez podpisania odpowiedniej umowy - przede wszystkim we freelancingu - nie ma sensu. Wykop ku przestrodze.
exother z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 105
Czasem nie warto być zbyt miłym i uległym, a praca bez podpisania odpowiedniej umowy - przede wszystkim we freelancingu - nie ma sensu. Wykop ku przestrodze.
exother z
Komentarze (105)
najlepsze
Z facetem możesz się bić o straty wynikłe z poświęconego czasu, zaangażowania itp. ale nie wiadomo czy gra jest warta świeczki, tym bardziej że tomik nie został wydany więc nie ma tu
Nie blokuj ich sobie, nigdy nie wiesz jaka okazja się trafi a w końcu są twoje.
http://allegro.pl/show_user.php?uid=1721280&type=fb_all&feedback_type=fb_recvd_neu
http://www.zlecenia.przez.net/aukcja,65754,ilustracje-do-ksiazek-dla-dzieci
Komentarz usunięty przez moderatora
Bida. Rynek wydawniczy jest naprawdę trudny, a małe wydawnictwa odczuwają to szczególnie mocno. Venite to nawet nie małe wydawnictwo, to mikrowydawnictwo. Może im się biznes rypną... Zdziwił mnie nakład jaki Wam zaproponowano: 10tys książek? To jest bardzo dużo.
Jeśli właściciel nie chce mieć za rok zapchanej piwnicy i wynajmować pięciu magazynów żeby to pomieścić... Serio. Pracowałam w wydawnictwie i znam to od kuchni. To nie Ameryka: 500-1000 egzemplarzy to typowy nakład. Nakład powyżej 1000 egzemplarzy zdarzał się tylko w przypadku zagranicznych hiciorów. Rodzimi autorzy nie mogli liczyć na więcej niż 500, zwłaszcza przy
doskonale wiem o czym mówisz, gumo od majtek ( :) ).
ostatnio zdobyłem wyróżnienie za prozę w ogólnopolskim konkursie. gwarantem było wydanie opowiadania w kwartalniku. w stu czy tam trzystu kopiach. okazało się, że chyba i to nie wypali nawet (nie wiadomo o co chodzi...chodzi o hajs, a
:) Jak ja tylko coś takiego słyszę to wiem, że na 90% jest to ściema.
Najczęstsze wymówki to:
1.
fajny blog ;D
Że maila pisze bez zastosowania żadnej formy, bez wielkich liter itd. to nie wspomnę.
To jednak trochę smutne, bo gdy widzę tak pisanego maila to modlę się, żeby autor nie miał więcej niż 12 lat.
Mam wrażenie, że facet czerpie przykład z najwyższej góry.
A tak serio - to naprawdę dziwne, że osoba "pracująca" w takiej branży jako oceniająca wiersze robi aż takie byki; toż to w oczy kole. Wiarygodność takiego człowieka momentalnie spada. Masz rację - smutne to jak cholera.
Pomijając wydarzenia (współczucie), bardzo mi się podoba styl w jakim je zaprezentowałeś.
Fajnie się to czyta, chociaż sama historia do przyjemnych nie należy.
@exother:
Kiedyś funkcjonował "Pręgierz", gdzie ludzie pisywali o swoich przejściach z różnego rodzaju nieuczciwymi
Sam materiał jest chyba na tyle uniwersalny, że masz gotowy produkt, który możesz sprzedać innemu wydawnictwu.
Jeśli facet to sam wydał to powinieneś się cieszyć, bo masz wygraną sądową w kieszeni.
Zawsze znajdzie się jakiś niedoświadczony gimbus co zrobi coś za grosze, bez umowy, bez niczego, normalni wykonawcy tam nie mają co szukać, bo większość szuka leszczy albo cenę zbija do śmiesznych kwot na poziomie "profesjonalnych" gimbusów.
Ku przestrodze i nie polecam.