100% prawdy. Nie musi jednak byc tak zle jesli sie odpowiednio rozplanuje czas.
5 dni w tygodniu, od 8:00 do 16:00 pracujesz. Jesli dostaniesz materialy o godz 23:00 do zrobienia "na wczoraj", czekaja do nastepnego dnia, w ten sposob nie przyzwyczajasz do tego zleceniodawcow. O 16:00 idziesz powiedzmy, jesli lubisz, na polgodzinna drzemke, ew. mozesz porobic cos innego, potem odbijasz to sobie kawa. Wieczorkiem, jesli nie masz znajomych, idziesz sam do klubu,
Sam pracuję 8-16, 6 dni w tygodniu, jako webdesigner, no i to co zobaczyłem na tym obrazku jest kompletnie inne niż ja widzę po swoim przykładzie, nie narzekam na brak przyjaciół, nie czuję się samotny. To leży w głowie człowieka to czy będzie żył pracą, czy zdoła pogodzić obie te rzeczy jakimi są życie, oraz praca. Webdesigner nie równa się no-life. To jakiś piepszony stereotyp że każdy informatyk musi być no lifem.
Tjaa, wszystkich ludzi tego typu zmuśmy do życia towarzyskiego i wiecie co? Pogadamy sobie przy ognisku w jaskini, bo nie będzie miał kto tworzyć wam świata, w którym moglibyście się w ten sposób naśmiewać :P.
Ja tam lubię w samotności podliczać swoje dolary - cisza, spokój, żadnych problemów i zapach kawy :D. Luudzie, my nie mamy pretensji do was, ze lubicie życie towarzyskie, więc wy nie miejcie pretensji do nas, że pchamy
Koledzy - siedzę w tej branży prawie od 9 lat, przyznam że jak się źle prowadzi swój terminarz - i pozwala na traktowanie typu: dostaję projekt o 23:00 i robię do rana - to robi z siebie zwykłą "szmatę, a nie pracownika".
Również zaczynałem jako freelancer.. też byłem na dziennych, podczas których pracowałem - i jakoś nie miałem problemu na spotykanie się ze znajomymi, wysypianiem się.. i w ogóle z życiem prywatnym.
Ten kolo to najwidoczniej nieudacznik, który w "przerwach w pracy" wskakuje na joemonster.org, i siedzi tam godzinami - a potem płacze że nie zrobił nic przez cały dzień.. no bo miał za mało czasu. Hmmm.. ? :>
Ja czasami w "przerwach w pracy" tak się na wykopie zasiedzę, że godzina mija :P Ale poza tym nie narzekam na brak znajomych, dziewczyny czy wolnego czasu :)
Życie freelancera nie jest złe, jeśli ma się inne jeszcze hobby prócz komputerów. A nawet jest znakomite - który inny zawód pozwala ci na wyrobienie sobie fetyszu na loli horse porn? zdecydowanie wykop :)
Komentarze (48)
najlepsze
HTML+CSS+PHP+FLASH+PSP to droga do sławy?
Ja bym na pierwszym miejscu dorzucił niejaki Talent ;)
chyba /b/tarda ;>
5 dni w tygodniu, od 8:00 do 16:00 pracujesz. Jesli dostaniesz materialy o godz 23:00 do zrobienia "na wczoraj", czekaja do nastepnego dnia, w ten sposob nie przyzwyczajasz do tego zleceniodawcow. O 16:00 idziesz powiedzmy, jesli lubisz, na polgodzinna drzemke, ew. mozesz porobic cos innego, potem odbijasz to sobie kawa. Wieczorkiem, jesli nie masz znajomych, idziesz sam do klubu,
Ja tam lubię w samotności podliczać swoje dolary - cisza, spokój, żadnych problemów i zapach kawy :D. Luudzie, my nie mamy pretensji do was, ze lubicie życie towarzyskie, więc wy nie miejcie pretensji do nas, że pchamy
Również zaczynałem jako freelancer.. też byłem na dziennych, podczas których pracowałem - i jakoś nie miałem problemu na spotykanie się ze znajomymi, wysypianiem się.. i w ogóle z życiem prywatnym.
Ten kolo to najwidoczniej nieudacznik, który w "przerwach w pracy" wskakuje na joemonster.org, i siedzi tam godzinami - a potem płacze że nie zrobił nic przez cały dzień.. no bo miał za mało czasu. Hmmm.. ? :>
Jak