Kiedyś trasę Poznań-Warszawa jechałem pociągiem przez 4h 45minut. Pociąg miał dojechać do W. Centralnej gdzie miałem się przesiąść, gdy już byliśmy w Wawie ogłosili przez głośniki, że osoby przesiadające się na pociąg w stronę Częstochowy, mają wysiąść na W. Zachodniej, tam pociąg już na nas czeka od dwóch godzin. Na przesiadkę miałem mieć 20minut. Czyli ten pociąg jadący w stronę Częstochowy też miał kilka godzin opóźnienia :D
@kinlej: to jest nic. W sieprniu wybieram się w Tatry, z Katowic co prawda, ale rzut beretem. Pierwsza myśl-pociąg. Na jakiejś stronie wyskoczyły mi z pociągami również pekaesy. I tu niespodzianka-pociąg z Katowic do Zakopanego: 6,5h. Pekaes: 3,5h... Ręce mi opadły. Nikt nie potrafi mi wytłumaczyć jakim cudem pociąg jedzie 3 godziny dłużej niż PKS i dla mnie też to czarna magia. Koniec końców jedziemy busem.
Ja do dziś nie mogę zrozumieć fenomenu polskich kolei. Taki pociąg ma prostą drogę, nikt mu nie przeszkadza, nikogo nie musi wyprzedzać, tylko sunie po szynach i czasem się zatrzyma na stacji. Jak to więc jest możliwe, żeby te cuda techniki miały co rusz jakieś opóźnienia? Jak jedziesz autem trasę z A do B to wiesz w ile ją przejedziesz. Jak wsiądziesz w pociąg na tej samej trasie to bierzesz udział w
Taaa dla mojego bezpieczeństwa... Tak te bezpieczeństwo jest ważne, że w tym miesiącu mieliśmy chyba 3 wypadki kolejowe, o tych głośnych zdarzeniach z tego roku nie wspomnę. O jakim więc bezpieczeństwie my mówimy? Poza tym no z całym szacunkiem, ale 60km/h to jest żadna prędkość.
Słaby stan torów - oczywiście że tak, ale kilkanaście lat temu wcale lepiej z tymi torami nie było, torowiska jakie były
@DwaKolory: Główna przyczyną są ciągłe awarie - przeważnie taboru. Do tego wystarczy dodać, że mamy mało torowisk i mało efektywny system zarządzania na kolei, przestarzałe maszyny itd.
Komentarze (50)
najlepsze
Już mnie nic nie zdziwi
Komentarz usunięty przez moderatora
Myślałem że z godzinę się jedzie.
Co on jedzie z prędkością roweru???
Toż to jest jakaś parodia i absurd.
Nie ma się co obawiać Express jedzie 3h 14minut ;)
1) Zagęszczenie ruchu na torach wtedy i dziś to dwa różne światy
2) Luxtorpeda pobiła rekord, dokonując takiego przejazdu jednorazowo. Porównywanie jednorazowego wyczynu do dzisiejszych jazd rozkładowych jest conajmniej nieporozumieniem.
@Malixx:
@Michal2:
Taaa dla mojego bezpieczeństwa... Tak te bezpieczeństwo jest ważne, że w tym miesiącu mieliśmy chyba 3 wypadki kolejowe, o tych głośnych zdarzeniach z tego roku nie wspomnę. O jakim więc bezpieczeństwie my mówimy? Poza tym no z całym szacunkiem, ale 60km/h to jest żadna prędkość.
Słaby stan torów - oczywiście że tak, ale kilkanaście lat temu wcale lepiej z tymi torami nie było, torowiska jakie były