Ta, ta... klasy energetyczne A+, pranie powietrzem i inne pierdółki. Tyle, że jak przychodzi do prania to wszystkich brudnych ciuchów nie można do bębna wsadzić którego pojemność starcza na jedne majtki a prane eko-mydełkiem ciuszki nadal pozostawiają na sobie plamy. Nie wspomnę o zawodności i częstym serwisowaniu tego całego nowoczesnego dziadostwa.
Pod wzgledem wytrzymałości, niezawodności i spieralności nadal pozostaje stara dobra Frania a nie te nowoczesne sci-fi gadżeciki do ustawiania w łazience.
Komentarze (2)
najlepsze
Pod wzgledem wytrzymałości, niezawodności i spieralności nadal pozostaje stara dobra Frania a nie te nowoczesne sci-fi gadżeciki do ustawiania w łazience.