Twoje ubranie czy torebka nie należą do ciebie
Jeśli usuniesz naszywkę z logiem producenta ze swoich spodni lub kostiumu, jesteś przestępcą - bo naruszasz prawo własności przemysłowej zabraniające usuwania znaku towarowego. To samo, jeśli naprawisz torebkę zastępując popsute części z emblematem producenta nowymi bez emblematu i ją sprzedasz.
![sierp](https://wykop.pl/cdn/c3397992/sierp_0f96c24336,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 66
Komentarze (66)
najlepsze
A więc:
- Oderwanie przez ciebie, jako prywatnego posiadacza spodni, metki, jest czymś zupełnie innym, niż odrywanie go w celu dalszej odsprzedaży - nie znam prawda, które pozwalałoby za to karać, a nawet w projekcie ACTA mowa była o celach komercyjnych
- w artykule nie ma ani słowa - a to rzecz w tym kontekście ważna - o tym,
Ja też mam taki dzień, jak co dzień. Szczególnie wnerwiają mnie komunistyczne pacany, które twierdzą, że jako właściciel mogę ze swoją własnością zrobić wszystko ale... i w tym miejscu dodają jakieś zastrzeżenia i granice dla "wszystko" .
Tacy ludzie, jak przystało na komunistów, mają nie tylko problem ze zrozumieniem idei własności ale i z logiką.
Samochód też byś kupił i po tuningu sprzedał jako własną markę? Nie? A dlaczego?
Owszem. Chyba, że w regulaminie zaakceptowanym przed sprzedażą zastrzeżono by, że zrzekam się prawa do odsprzedania produktu. Taki zakaz z mocy prawa to bezprawie ;-)
To jest filozofia, a nie kodeks karny.
Kodeks karny również: zakaz zabijania osób trzecich (na razie bez bez ich zgody :))
oszulka jest fizycznym produktem, który ktoś zaprojektował, uszył, i np.
A tak, przy okazji tematu - jest taka fajna książka "No Logo" Naomi Klein, o konsumpcjonizmie i korporacjonizmie, o tym jak wszyscy jesteśmy na usługach firm, czy tego chcemy czy nie. Polecam