Polska - Rosja okiem kibola
Refleksja osoby, która pamięta czasy, gdy cały stadion potrafił śpiewać to samo i tak, że przeciwnikom miękły nogi.
G.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 67
Refleksja osoby, która pamięta czasy, gdy cały stadion potrafił śpiewać to samo i tak, że przeciwnikom miękły nogi.
G.....o z
Komentarze (67)
najlepsze
Co tu duzo mowic,atmosfera do bani.Z lezka w oku wspominam takie mecze kadry jak Polska-Rumunia w Zabrzu w 95 roku kiedy krew lala sie strumieniami a czlowiek nie byl pewny czy zywy wroci do domu.Niedopomyslenia wtedy bylo zeby jacys obcy kibice z innego kraju swobodnie sie przechadzali pod stadionem
Im się chyba sport z II wojną światową pomylił ....
Komentarz usunięty przez moderatora
A tak na serio - wiem po sobie i swoich znajomych - po prostu idziemy na mecz się pobawić. Nie jesteśmy kibolami, dopingujemy tak, jak potrafimy (drzeny japy), sporą część meczu siedzimy na dupach (wstajemy jak coś się dzieje) i zakładamy swoje biało-czerwone czapki i szaliki. Nie widzę w tym nic złego, bawię się świetnie :) Mecz nie jest wydarzeniem tylko dla kiboli i nie rozumiem trochę takiego narzekania.
Ani to dobre, ani złe, po prostu inne. Rzecz gustu.
Dlatego mam piłkę nożną, na poziomie ligowym, tak głęboko w dupie że każdy kibol śmierdzi mi kałem na odległość.
Kibicuję reprezentacji, najlepiej jak potrafię i WARA OD TEGO jełopy!
Byłem
A przecież mógł coś zorganizować wespół z innymi kibolami. Jakiegoś "wodzireja" z megafonem załatwić, czy coś.
Najlepiej narzekać że ludzie, którzy wybrali się na (nareszcie bezpieczne) sportowe widowisko bawią się po swojemu.
A
"Gramy u siebie!" nawet takiego laika jak mnie rozłożyło na łopatki, bo nawet ja wiem, że tak to się skanduje jak
W jakim sektorze byłeś? Bo ja byłem na tym samym meczu i atmosfera była świetna !!! Naprawdę było głośno i porządnie. Nie rozumiem takich narzekań.
Z drugiej strony nie mozna obwiniac piknikow, ze nie ma dopingu. Wiekszosc ludzi (tak jak na meczach ligowych) to janusze, ktore maja wyj!%@ne na zorganizowany doping, chca
Ma i to nie działa. Osoba zarzucająca doping musi być w tym dobra i wzbudzać 'szacunek'. To tak samo jakbyś chciał do czegoś namówić w centrum miasta ludzi, ale z tego powodu, że jesteś marnym organizatorem i nikt Cię nie zna nie zrobisz tego.
Edit: Zabrzmiało trochę ad personam, ale nie miało tak zabrzmieć. (・へ・)