Najlepiej jak chemia nie pachnie jak jedzenie, albo słodycze. Pamiętam, że sam jak byłem mały to napiłem się trochę płynu do mycia naczyń o zapachu zielonego jabłuszka. Niby wiedziałem, że to płyn do naczyń, ale chciałem spróbować czy smakuje tak dobrze jak pachnie.
Przed dzieciakami trzeba wszystko chować. Sam pamiętam jak kiedyś mówiąc wprost zjadłem kostkę do kibla. Zapakowana jak batonik, fajny kolorek i świeży zapach. No nic tylko wcinać.
Gdy leżałem kiedyś na dziecięcej gastrologii (18 lat miałem za miesiąc skończyć), to obok był oddział z ciężkimi przypadkami. Było tam między innymi dziecko, które wypiło krecika. Zniszczony przełyk, wyżarte pół żołądka. Jak rozmawiałem z lekarzem, to powiedział, że raczej marne szanse na przeżycie. Tamto leżało w śpiączce pod kroplówką, inne były przytomne. Nie było nocy bez krzyków i płaczów. Ogólnie strasznie smutny oddział, mnóstwo dzieci z patologicznych środowisk, apteczne
@Pipek: Kurze jajko i mleko. Duże ilości zimnej wody.
@konanik: Powoduje rozpuszczenie białek, martwice,przepalenie narządów. Ciepło to pół biedy- jedynie przyspiesza wszystko. Poparzenie wynika z samego działania. Nie jest silną trucizną, w ogóle nie jest trucizną- jest po prostu żrąca. I dlaczego niestety? Soda kaustyczna to idealna substancja do tego typu zastosowań.
szkoda że takich rzeczy się w Tv nie pokazuje tak gęsto jak reklamy danone, jedna mała bateryjka powoduje niewyobrażalne obrażenia układu pokarmowego, ale większość rodziców nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie powodują rzeczy które są w naszych domach. jeden mały przedmiot potrafi okaleczyć na całe życie albo i zabić dziecko, nie powiedzą o tym w TV bo wolą p!%@#$@ić dalej o tupolewie...
bo telewizja to forma rozrywki i (rzadko) kultury, a nie kącik początkującego rodzica. ten kto dopuścił spożycia płynu przez swoje dziecko jest skrajnie nieodpowiedzialny lub debilem. ma za swoje, ale niestety szkoda dziecka. takie akcje działają najlepiej gdy są puszczane raz na jakiś czas, a ich wstęp przypomina reklamę, zeby zszokować i dać do myslenia odbiorcy.
@Pc-part: chrześniak mojego chłopaka kilka miesięcy temu wykorzystał chwilową nieuwagę dziadka, który zmieniał mu bateryjki w samochodziku (te małe okrągłe jak do zegarka) i połknął takich sztuk trzy. Oczywiście w domu panika, dziadek dostał op$!%@#$ a małego zawieźli do szpitala. A w szpitalu po prostu czekali 2 dni aż to wysra nie przejmując się zbytnio 'niewyobrażalnymi obrażeniami układu pokarmowego'.
@ogur: Kampania społeczna akurat w tej materii jest dlatego, że w tzw. triadzie śmierci "wypadki, urazy i zatrucia" stanowią 3 przyczynę zgonów, a w tej kategorii główną składową jest bezmyślność i nieodpowiedzialność dorosłych albo po prostu nieszczęśliwy przypadek.
@ogur: Jeżeli ta kampania sprawi, że choć kilkudziesięciu rodziców zastanowi się nad tym gdzie trzyma takie substancje, to trzeba. Poza tym, lepiej informować młodych rodziców (często nie zdających sobie sprawy z ciekawości malucha), niż leczyć oparzenia i zatrucia u małego dziecka.
Komentarze (93)
najlepsze
@maciejbo1: Uważaj! Byś wywołał masowy trolling!
O to chodzi?
Gdy leżałem kiedyś na dziecięcej gastrologii (18 lat miałem za miesiąc skończyć), to obok był oddział z ciężkimi przypadkami. Było tam między innymi dziecko, które wypiło krecika. Zniszczony przełyk, wyżarte pół żołądka. Jak rozmawiałem z lekarzem, to powiedział, że raczej marne szanse na przeżycie. Tamto leżało w śpiączce pod kroplówką, inne były przytomne. Nie było nocy bez krzyków i płaczów. Ogólnie strasznie smutny oddział, mnóstwo dzieci z patologicznych środowisk, apteczne
@konanik: Powoduje rozpuszczenie białek, martwice,przepalenie narządów. Ciepło to pół biedy- jedynie przyspiesza wszystko. Poparzenie wynika z samego działania. Nie jest silną trucizną, w ogóle nie jest trucizną- jest po prostu żrąca. I dlaczego niestety? Soda kaustyczna to idealna substancja do tego typu zastosowań.
bo telewizja to forma rozrywki i (rzadko) kultury, a nie kącik początkującego rodzica. ten kto dopuścił spożycia płynu przez swoje dziecko jest skrajnie nieodpowiedzialny lub debilem. ma za swoje, ale niestety szkoda dziecka. takie akcje działają najlepiej gdy są puszczane raz na jakiś czas, a ich wstęp przypomina reklamę, zeby zszokować i dać do myslenia odbiorcy.
a sam spot mocny i dobry.