Polacy w Holandii niemile widziani
Od połowy lutego na stronie internetowej populistycznej Partii dla Wolności Holendrzy złożyli 50 tys. skarg na zachowanie Polaków. Już co trzeci Polak mieszkający w Holandii ma donos na siebie. Polak śmierdzi i szeleści
DuPont z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Komentarze (139)
najlepsze
Zacznijmy od tego, że do pracy w Holandii wyjeżdżają osoby słabiej wykształcone, a u takich osób często jest gorzej z kulturą (cytat mojego kolegi który tam pracował przy zbiorze warzyw: "Jak leciała jakaś zajebista piosenka to darliśmy się ile wlezie"). Co do zalewania rynku pracy to częściowo się nie zgodzę, bo Polacy pracują głównie tam gdzie żaden Holender by nie chciał.
Patrzyłem na tą stronę na
Obawiam sie jednego, ze wlasnie nakreca sie male kolo wzajemniej niecheci... i ciezko bedzie je wyhamowac.
Nie jestem gołosłowny, bo znam jednego który tak robi. :-/
Przeciw Polakom są osoby przeciwne napływowi imigrantów do ich kraju. I tak samo, jak przeciwko Polakom, są też przeciwko wszystkim innym. Z kolei Ci, którym nie przeszkadzają muzułmanie, Polacy też nie.
Druga sprawa to utożsamianie całego kraju z poglądami małej grupki ekstremistów. To tak, jakby holenderskie media puściły jakąś wypowiedź Palikota
Ale Polacy są za legalizacją marihuany!!! (Choć może nie wszyscy...)
http://www.youtube.com/watch?v=U-kVbDb8Www
Deportowanie taniej siły roboczej to strzał w stopę, ale cóż- w końcu to ich kraj...
@luksus2: Na przykład uprzedzenia i lęki tego filozofa. Partia Wolności działa przede wszystkim przeciwko imigrantom z krajów muzułmańskich, Polacy to tylko poboczny nurt ich działalności, oczywiście u nas najbardziej nagłaśniany. W sumie gdyby atakowali tylko muzułmanów to można by ich oskarżyć o bezpodstawną ideologiczną nietolerancję, a w sytuacji kiedy swoje akcje kierują przeciwko wszystkim uciążliwym imigrantom, mogą uchodzić za walczących z realnym problemem. I tak
Komentarz usunięty przez moderatora
ja akurat mam nieco inne zdanie: to wlasnie studenci, i generalnie ludzie przyjezdzajacy "na wakacje" (badz, generalnie: na kilka miesiecy) robia najwiekszy syf. dlaczego? bo moga, bo ich to nie obchodzi- za kilka tygodni wyjada i tak i maja toto w dupie. dopiero ludzie, ktorzy juz tam siedza dlugo i maja zamiar zostac- oni zachowuja sie porzadnie (z reguly- oczywiscie nie zawsze)- po prostu, "nie sra sie tam gdzie sie
No domenę to sobie wymyślili fajną.
Komentarz usunięty przez moderatora
no, wiesz... roznica miedzy polskim a holenderskim a miedzy polskim a finskim jest "nieco" wieksza- ow jezyk nawet nie nalezy do jezykow pre-indo-europejskich...
natomiast p. Nemezis- jak sam sie przyznal- posluguje sie jezykiem angielskim- ktoremu do holenderskiego jest bardzo blisko (no, moze nie "bardzo" ale "calkiem")- wiec raczej ciezko stwierdzic by jego nauka byla jakas trudna...
pomijajac juz fakt ze po holendersku nie tylko w holandii sie dogadasz :)
A teraz o innym znajomym który wyjechał parę miesięcy temu. Koleś nigdy nie pracował, obijał się po ogólniaku z 5 lat. Wybrał Amsterdam bo dużo pali więc to będzie dla niego prawdziwy raj. Trochę